Hm,

Hm,

zgadzam się z większością.
Choć tu to strasznie delikatnie Wałęsę potraktowałeś:

“. Ma również dużą dozę megalomanii,”

Baaardzo duuuuużą:)
Znaczy przecież od dawna nie umie powiedziec zdania, w którym by nie stwierdził, czego on nie zrobił.
I to ,,ja” zawsze w jego wypowiedziach.

Ja mam tak (co pewnie wielu zdziwi), że po prostu lubię Wałęsę.
Nie tylko cenię (za te rzeczy, o których napisałeś) i doceniam jeog role i znaczenie chocby za granicą, ale i go zwyczajnie lubię.

Nawet jego megalomania totalna mi nie przeszkadza, ni głupoty co czasem wygaduje ni czasem chamskie odzywki czy komentarze na temat innych.
Dziwne pewnie, co?

No a to co moim zdaniem Wałęsa naprawdę spartolił, to jest właśnie niedocenianie innych opozycjonistów, pogardliwe traktowanie ich itd

Szkoda że nie umie wznieść sie ponad niechęci do innych i np. nie obrażać Walentynowicz czy Gwiazdy jacy by oni nie byli. (wiem, ze oni może pałają do niego jeszcze większą nienawiścią niż on do nich, ale byłoby fajnie, gdyby choć jedna strona umiała się zachować)

pzdr


Prawdziwy przyczynek do historii By: AzraelKK (9 komentarzy) 29 wrzesień, 2008 - 17:46