Widziałem co się stało ostatnio. Akurat pod tekstem, który osobiście był dla mnie ważny. Żalowałem, że tak się stało. Nic na ten temat powiedzieć mądrego nie potrafię. I nie zamierzam. Nie twierdzę, że Pana rozumiem, mogę się co najwyżej domyślać części powodów milczenia. Z naciskiem na “domyślać”.
I nie zgadzam się z Panem, że problemu wartościowego opracowania nie ma. Pan sądzi swoje, ja sądzę swoje. Kłopot jest po mojej stronie, bo jak Pan nie napisze, to słabo widzę szanse że takowe się pojawi. W setkach tematów Pańska wiedza może mieć znaczenie średnie lub żadne, ale w tym akurat mam wrażenie jest na TXT największa. Pozostaje kwestia pańskiej dobrej woli i chęci. Tyle. Aż tyle.
Panie Yayco
Widziałem co się stało ostatnio. Akurat pod tekstem, który osobiście był dla mnie ważny. Żalowałem, że tak się stało. Nic na ten temat powiedzieć mądrego nie potrafię. I nie zamierzam. Nie twierdzę, że Pana rozumiem, mogę się co najwyżej domyślać części powodów milczenia. Z naciskiem na “domyślać”.
I nie zgadzam się z Panem, że problemu wartościowego opracowania nie ma. Pan sądzi swoje, ja sądzę swoje. Kłopot jest po mojej stronie, bo jak Pan nie napisze, to słabo widzę szanse że takowe się pojawi. W setkach tematów Pańska wiedza może mieć znaczenie średnie lub żadne, ale w tym akurat mam wrażenie jest na TXT największa. Pozostaje kwestia pańskiej dobrej woli i chęci. Tyle. Aż tyle.
Pozdrawiam.
Griszeq -- 16.10.2008 - 14:39