sam Pan widzi, że nie na temat Pan napisał. Po prostu przenióśł Pan spór na swoje pole.
Ok.
Dla mnie jest to trochę jak ostry spór załogi cyrku, czy clown ma być dyrektorem, a magik księgowym. Przy czym jedni są za clownem, a drudzy za magikiem, specjalizowanym w wyciąganiu…
I jak z zewnątrz popatrzeć, to zdaje się, że w zasadzie nie powinni. Ale to jest jednak, kurde, cyrk.
Tylko cyrk.
I o renomę może dbać tak samo jak inne cyrki.
Pozdrowienia
PS A w dobrym cyrku powinni się clowni tortami rzucać, czyż nie tak?
Panie Lorenzo,
sam Pan widzi, że nie na temat Pan napisał. Po prostu przenióśł Pan spór na swoje pole.
Ok.
Dla mnie jest to trochę jak ostry spór załogi cyrku, czy clown ma być dyrektorem, a magik księgowym. Przy czym jedni są za clownem, a drudzy za magikiem, specjalizowanym w wyciąganiu…
I jak z zewnątrz popatrzeć, to zdaje się, że w zasadzie nie powinni. Ale to jest jednak, kurde, cyrk.
Tylko cyrk.
I o renomę może dbać tak samo jak inne cyrki.
Pozdrowienia
PS A w dobrym cyrku powinni się clowni tortami rzucać, czyż nie tak?
yayco -- 21.10.2008 - 20:13