-Kogo wyślemy towarzysze na kongres do Paryża?
-Maliniaka!
-A to dlaczego?
-Inteligentny, zna jązyki, dobry fachowiec..
-Ale przeciez za kołnierz nie wylewa, i lubi po pijaku coś palnąć.. albo kogo!
-Poza tym ideologicznie niepewny!
-I jeszcze w dodatku kurdupel.
-A Gajewski?
-No ten piękny nie jest, chociaz chłop duży, a te Francuski wiadomo..
-Ma doktorat, habilitację zaczął.
-Ale brata ma w Ameryce!
-No tak…
-A może Pakuła?
-Co, ten osioł?!
-Nie umie nawet liczyć, a studia zrobił, bo donosił na Dziekana!
-Języka żadnego nie zna!
-Po jednym kieliszku bredzi!
-Taboret!!
-Zezowaty, i mordę ma jak tył dorożki!
-A chamidło jakie!
Historyczne strofy z archiwum PRL dla Drogiego Sąsiada
-Kogo wyślemy towarzysze na kongres do Paryża?
-Maliniaka!
-A to dlaczego?
-Inteligentny, zna jązyki, dobry fachowiec..
-Ale przeciez za kołnierz nie wylewa, i lubi po pijaku coś palnąć.. albo kogo!
-Poza tym ideologicznie niepewny!
-I jeszcze w dodatku kurdupel.
-A Gajewski?
-No ten piękny nie jest, chociaz chłop duży, a te Francuski wiadomo..
-Ma doktorat, habilitację zaczął.
-Ale brata ma w Ameryce!
-No tak…
-A może Pakuła?
-Co, ten osioł?!
-Nie umie nawet liczyć, a studia zrobił, bo donosił na Dziekana!
-Języka żadnego nie zna!
-Po jednym kieliszku bredzi!
-Taboret!!
-Zezowaty, i mordę ma jak tył dorożki!
-A chamidło jakie!
Wysłali Pakułę.
Słyszał sąsiad o tej hecy na Kubie?
Notka u mnie.
Dobrego wieczoru!
tarantula
tarantula -- 21.10.2008 - 21:00