moja babcia zna indyjską kuchnię ( ona też nie wiedziała ) ale takie placki z mąki i wody to się piekło na blasze kuchni węglowej. Tyle, że mniejsze i grubsze. W odmianie świątecznej to były robione z ciasta na makaron. ;)
Nie wiedziałem, że
moja babcia zna indyjską kuchnię ( ona też nie wiedziała ) ale takie placki z mąki i wody to się piekło na blasze kuchni węglowej.
Igła -- 26.11.2008 - 08:26Tyle, że mniejsze i grubsze.
W odmianie świątecznej to były robione z ciasta na makaron.
;)