Panie Referencie

Panie Referencie

Tak na moje oko, to akcja Nicponia, a raczej jej forma, ma głębokie uzasadnienie w strukturze platformy. Mocno pooranej okopami, które – jak ja odczytuję Artura, w praktyce uniemożliwiały już rozmowę. Zawsze był to już tylko ciąg dalszy wcześniejszej bitwy. Z licznikiem trupów jako dominantą. Tekstowisko ma inną tożsamość – swego rodzaju bezkonfliktowość (dla jednych to zaleta, dla innych wada). Dlatego odezwa Artura – zakopmy do dyskusji okopy, może być przyjęta zdziwieniem: “ jakie okopy”?
En masse oczywiście. Bo w zakamarkach to juz różnie bywa.

Nie wiem, czy ta akurat inicjatywa da się przenieść w to miejsce. Nie są to jednak lustrzane paltformy. Sam Pan zauważył, że pisze się tu i komentuje inaczej. Nie gorzej, nie lepiej – inaczej. Sporo ludzi stąd czyta Salon, odpryski więc zawsze trafiają i pewnie echa akcji Artura po ścianach się odbiją. Tyle , że we właściwej temu miejscu formie.

Niemniej, cieszy Pańska chęć wskazania pomysłu. Piszę to bez cienia ironii.
Pozdrawiam.


Rzecz By: archiwumreferenta (15 komentarzy) 5 grudzień, 2008 - 10:39