Zachwyty pozostawiam na boku, żeby Pana przy sobocie nie drażnić.
Mimo, że Pan Karol sprzedaje robaczane świństwo to rybki wyglądają zachęcająco.
Obśmiałam się jak norka czytając komentarze pod tym tekstem. W szczególności oddać należy sprawiedliwość Panu Igle, który w sposób dla siebie wyłącznie charakterystyczny, podniósł nastrój rozmowy dając innym możliwość spontanicznych reakcji, które to z kolei reakcje wywołały we mnie tę norkę.
Ciekawe jakby to wyszło gdyby zagrać w skojarzenia ustalając ścieżkę: ryba – krata.
Pyszne pod każdym względem (z wyłączeniem robactwa).
Panie Merlot
Zachwyty pozostawiam na boku, żeby Pana przy sobocie nie drażnić.
Mimo, że Pan Karol sprzedaje robaczane świństwo to rybki wyglądają zachęcająco.
Obśmiałam się jak norka czytając komentarze pod tym tekstem. W szczególności oddać należy sprawiedliwość Panu Igle, który w sposób dla siebie wyłącznie charakterystyczny, podniósł nastrój rozmowy dając innym możliwość spontanicznych reakcji, które to z kolei reakcje wywołały we mnie tę norkę.
Ciekawe jakby to wyszło gdyby zagrać w skojarzenia ustalając ścieżkę: ryba – krata.
Pyszne pod każdym względem (z wyłączeniem robactwa).
Gretchen -- 07.02.2009 - 15:57