ja jako przechodzień, grzecznie pytam byś Ty mieszkaniec pomógł mi zrozumieć co się dzieje i w jaki sposób mój nick kojarzony jest w wielu blogach(!) z tekstowiskową awanturą. Nie piszę, że na Twoim. A Ty, że pitolę.
Dzięki za grzeczność, bo mógłbyś przecież posłużyć się mocniejszym słowem a znaczącym to samo. I nie mam Ci tego za złe, bo rozumiem Twój stan ducha.
Przypomnę ci tylko, że gdy z hukiem wylatywał V., spotkało się to jeśli nie z entuzjazmem naszej konfederackiej braci, to z jej cichą akceptacją(wiem, że były wyjątki np. Ty, ale piszę o społeczności w swojej masie).
Przypomnę ci też, że mechanizm rugowania komentarzy przez anonimową trójcę czystości i spokoju zastosowano wówczas kilkakrotnie i nie spotkało się to z protestem nikogo.
Przypomnę Ci też,że u zarania tekstowiska jeden z adminów zapowiedział, że nie będzie tolerowane chamstwo i głupota. A co nią jest orzekał będzie sam, arbitralnie!
Nie spotkało się to wówczas z żadną szerszą reakcją.
Choć nie, był jeden wyjątek: Referent Bulzacki.
Przypomnę Ci też, jak przekonując do TXT zaprzyjaźnionych z saloonu(!),
zapewniałeś, że w nowym miejscu nie będzie miejsca na agresywną agitację partyjną.
Nazywałeś ją nawet po imieniu. Renata Rudecka-Kalinowska!
I patrz jak to wszystko się zmienia. Ile teraz wrzasku, dąsów i histerii. Z najzajadlej protestującą naszą la POsjonarią-ererką.
Bo dziś nie wywalają V tylko D. A to już kolosalna różnica.
W nicku:).
Tworzy się więc front odmowy i protestu. Bo M.był nasz. I potrafił powiedzieć to co wielu z nas cisnęło się na usta, tylko my nieudolnie owijamy to w bawełnę, polewając się przy tym sosem sarkazmu, jak W.S.Pan X.
A Wielce Szanowny Pan X. nie był tu przecież sam. Był wielce Szanowanym Konfederatą, mogącym liczyć na solidarność towarzyską. I nie zawiódł się.
Nie jest to przejaw halberyzmu?
Pewnie nie, bo halberyzm to obraźliwy epitet. A My się epitetami brzydzimy, zwłaszcza jak posługuje się nim Referent Bulzacki.:)
Czy tekstowisko się sypie?
Niekoniecznie. Jeśli już, to napewno nie z powodu zbanowania Vlada, ...tfu na psa urok…Mada.
Bo , jak uczy doświadczenie, wszyscy wracają, a najszybciej ci, co ostentacyjnie trzaskają drzwiami.
Napewno też nie z powodu, eufemistycznie nazwijmy to, małej klarowności regulaminu.Bo regulaminem tak naprawdę nikt się do tej pory nie przejmował.
Jak na aeroporcie Szeremietiewo:)
Więc głowa do góry.
A tak w ogóle, mimo, że nie jestem Azraelem i obrót spraw wcale mnie nie cieszy, przypomnę Ci, co wiele miesięcy temu napisałem do Pana Lorenzo
“...gdy zobaczyłem w archiwum centuriona uspakajającego zatrwożonych patrycjuszy przemknięciem przez forum jednego(!) Gota (choć, jak widać, nawet nie ma pewności czy to był rzeczywiście Got), to zaiste powiadam Panu: dni Rzymu są policzone!...”
Grzesiu,
ja jako przechodzień, grzecznie pytam byś Ty mieszkaniec pomógł mi zrozumieć co się dzieje i w jaki sposób mój nick kojarzony jest w wielu blogach(!) z tekstowiskową awanturą. Nie piszę, że na Twoim. A Ty, że pitolę.
Dzięki za grzeczność, bo mógłbyś przecież posłużyć się mocniejszym słowem a znaczącym to samo. I nie mam Ci tego za złe, bo rozumiem Twój stan ducha.
Przypomnę ci tylko, że gdy z hukiem wylatywał V., spotkało się to jeśli nie z entuzjazmem naszej konfederackiej braci, to z jej cichą akceptacją(wiem, że były wyjątki np. Ty, ale piszę o społeczności w swojej masie).
Przypomnę ci też, że mechanizm rugowania komentarzy przez anonimową trójcę czystości i spokoju zastosowano wówczas kilkakrotnie i nie spotkało się to z protestem nikogo.
Przypomnę Ci też,że u zarania tekstowiska jeden z adminów zapowiedział, że nie będzie tolerowane chamstwo i głupota. A co nią jest orzekał będzie sam, arbitralnie!
Nie spotkało się to wówczas z żadną szerszą reakcją.
Choć nie, był jeden wyjątek: Referent Bulzacki.
Przypomnę Ci też, jak przekonując do TXT zaprzyjaźnionych z saloonu(!),
zapewniałeś, że w nowym miejscu nie będzie miejsca na agresywną agitację partyjną.
Nazywałeś ją nawet po imieniu. Renata Rudecka-Kalinowska!
I patrz jak to wszystko się zmienia. Ile teraz wrzasku, dąsów i histerii. Z najzajadlej protestującą naszą la POsjonarią-ererką.
Bo dziś nie wywalają V tylko D. A to już kolosalna różnica.
W nicku:).
Tworzy się więc front odmowy i protestu. Bo M.był nasz. I potrafił powiedzieć to co wielu z nas cisnęło się na usta, tylko my nieudolnie owijamy to w bawełnę, polewając się przy tym sosem sarkazmu, jak W.S.Pan X.
A Wielce Szanowny Pan X. nie był tu przecież sam. Był wielce Szanowanym Konfederatą, mogącym liczyć na solidarność towarzyską. I nie zawiódł się.
Nie jest to przejaw halberyzmu?
Pewnie nie, bo halberyzm to obraźliwy epitet. A My się epitetami brzydzimy, zwłaszcza jak posługuje się nim Referent Bulzacki.:)
Czy tekstowisko się sypie?
Niekoniecznie. Jeśli już, to napewno nie z powodu zbanowania Vlada, ...tfu na psa urok…Mada.
Bo , jak uczy doświadczenie, wszyscy wracają, a najszybciej ci, co ostentacyjnie trzaskają drzwiami.
Napewno też nie z powodu, eufemistycznie nazwijmy to, małej klarowności regulaminu.Bo regulaminem tak naprawdę nikt się do tej pory nie przejmował.
Jak na aeroporcie Szeremietiewo:)
Więc głowa do góry.
A tak w ogóle, mimo, że nie jestem Azraelem i obrót spraw wcale mnie nie cieszy, przypomnę Ci, co wiele miesięcy temu napisałem do Pana Lorenzo
“...gdy zobaczyłem w archiwum centuriona uspakajającego zatrwożonych patrycjuszy przemknięciem przez forum jednego(!) Gota (choć, jak widać, nawet nie ma pewności czy to był rzeczywiście Got), to zaiste powiadam Panu: dni Rzymu są policzone!...”
Pozdrawiam serdecznie, dobranoc
yassa -- 22.03.2009 - 01:27