Jako osoba z zewnątrz, nie uwikłana w potyczki Wasze na straganie w dzień targowy, pozwolę sobie powiedzieć, co następuje.
Nie znam dziejów Tekstowiska. Zdążyłam się jednak zorientować, że ci, którzy brali udział w jego tworzeniu, chcą przejąć nad nim całkowitą kontrolę, nie pozwalając publikować tekstów, co to nie są po ich myśli.
Trudno…
Zaczyna się kruszyć kopie, nie wychodzi – opuszcza się pole bitwy z podniesioną przyłbicą, nie mając sobie do zarzucenia braku walki. I wsjo. Nie ma co walczyć bezsensownie o wolność miejsca, którego się już nie lubi. Tyleż jest platform blogowych. Jedną z takich, gdzie można spotkać zaangażowanych, jest wordpress. Polecam takie rozwiązanie zamiast szarganie swoich nerwów.
Drodzy moi!
Jako osoba z zewnątrz, nie uwikłana w potyczki Wasze na straganie w dzień targowy, pozwolę sobie powiedzieć, co następuje.
Nie znam dziejów Tekstowiska. Zdążyłam się jednak zorientować, że ci, którzy brali udział w jego tworzeniu, chcą przejąć nad nim całkowitą kontrolę, nie pozwalając publikować tekstów, co to nie są po ich myśli.
Trudno…
Zaczyna się kruszyć kopie, nie wychodzi – opuszcza się pole bitwy z podniesioną przyłbicą, nie mając sobie do zarzucenia braku walki. I wsjo. Nie ma co walczyć bezsensownie o wolność miejsca, którego się już nie lubi. Tyleż jest platform blogowych. Jedną z takich, gdzie można spotkać zaangażowanych, jest wordpress. Polecam takie rozwiązanie zamiast szarganie swoich nerwów.
Pozdrowienia z Wrocławia!
Frida -- 22.03.2009 - 21:14