znaczy o co chodzi w konflikcie, to tego nie wie chyba nikt łącznie ze mną więc ci nie wyjaśnię.
A co do drugiego akapitu twojego komentarza, ja tam nie walczę o nic, tylko się wkurzam, że się psuje tu różne rzeczy.
A TXT dalej lubię i raczej zamierzam tu pisać.
Acz już, masz rację, nie ma sensu pisać o TXT, bo to dla postronnych i dla czytelników może być zwyczajnie nudne.
Frido, ale nie o to chodzi.
znaczy o co chodzi w konflikcie, to tego nie wie chyba nikt łącznie ze mną więc ci nie wyjaśnię.
A co do drugiego akapitu twojego komentarza, ja tam nie walczę o nic, tylko się wkurzam, że się psuje tu różne rzeczy.
A TXT dalej lubię i raczej zamierzam tu pisać.
Acz już, masz rację, nie ma sensu pisać o TXT, bo to dla postronnych i dla czytelników może być zwyczajnie nudne.
Pozdrówka.
grześ -- 22.03.2009 - 21:45