Pisząc o zdyscyplinowanym rządzie Kaczyńskiego zastanawiałem się nad Giertychem. Ale w porównaniu z obecną panią minister Giertych to minister uporządkowany i mało płodny. Jedyną prawdziwie poważną wtopę chyba z maturami zaliczył.
Co do PO to nic mnie tak nie wkurza jak te pomysły rzucane i nie realizowane. To tak trudno coś przeanalizować, zaplanować i wprowadzić? Żenada i tyle.
Poparcie się nie zmienia, bo J. K. wciąż przypomina o sobie kolejnymi erupcjami “złotych myśli”. Naród ma przed oczami dwie postacie – w miarę sympatyczną i wręcz przeciwnie, więc się trzyma tej pierwszej. Może się też nauczył, że w sprawach gospodarczych rządy niewiele mogą. Jedyna różnica w estetyce i tu jest chyba pies pogrzebany.
Grzesiu
Pisząc o zdyscyplinowanym rządzie Kaczyńskiego zastanawiałem się nad Giertychem. Ale w porównaniu z obecną panią minister Giertych to minister uporządkowany i mało płodny. Jedyną prawdziwie poważną wtopę chyba z maturami zaliczył.
Co do PO to nic mnie tak nie wkurza jak te pomysły rzucane i nie realizowane. To tak trudno coś przeanalizować, zaplanować i wprowadzić? Żenada i tyle.
Poparcie się nie zmienia, bo J. K. wciąż przypomina o sobie kolejnymi erupcjami “złotych myśli”. Naród ma przed oczami dwie postacie – w miarę sympatyczną i wręcz przeciwnie, więc się trzyma tej pierwszej. Może się też nauczył, że w sprawach gospodarczych rządy niewiele mogą. Jedyna różnica w estetyce i tu jest chyba pies pogrzebany.
Pozdr.
popisowiec -- 24.06.2009 - 19:48