To teraz się zgadzamy jeszcze bardziej. Twoja krótka analiza rynku medialnego w pełni się z moją pokrywa. :)
A powiem Ci jeszcze, ze czasowe oddalenie od polityki i blogosfery niezwykle pozytywnie robi na wzrok, że tak powiem. Kiedy się człek wyobcuje i realem pozajmuje, owe wielkie emocje jawiąmu się jako zwykłe dziwactwo po prostu. A wygibasy polityków i dziennikarzy (czyli też polityków) jako lichy teatrzyk. Przeważnie marionetek. W czym się też pewnie zgadzamy.
Grzesiu
To teraz się zgadzamy jeszcze bardziej. Twoja krótka analiza rynku medialnego w pełni się z moją pokrywa. :)
A powiem Ci jeszcze, ze czasowe oddalenie od polityki i blogosfery niezwykle pozytywnie robi na wzrok, że tak powiem. Kiedy się człek wyobcuje i realem pozajmuje, owe wielkie emocje jawiąmu się jako zwykłe dziwactwo po prostu. A wygibasy polityków i dziennikarzy (czyli też polityków) jako lichy teatrzyk. Przeważnie marionetek. W czym się też pewnie zgadzamy.
Pozdr.
popisowiec -- 24.06.2009 - 20:31