muszę się chyba wytłumaczyć. Fakt, że zamieściłem notkę ciut zmienioną na salonie: zmieniony tytuł i jeden akapit który jest tutaj a tam go nie ma. Nie chciałem aby w jakiś sposób traktował o Ciebie.
Treść tekstu jest taki jakbym go pisał do siebie: wypalonego i zmęczonego.. z receptą jak ja szukam oparcia w momencie gdy zdaje się wszystko zawodzić -> nawet poczucie tego, że jestem tam gdzie jestem daje się być pomyłką.. .
Więc nie bierz tego do siebie dosłownie – znaczy się tytułu z salonowej wersji. Tekst diagnostyczny nie jest i nie miał byći. Jest o tym, że czasem wszystko jest do bani i szuka człowiek jakiejś busoli która pozwoli mu wyostrzyć wzrok i ocenić położenie by pójść dalej.
Może powinienm go zatytulować: Poldka recepta na wypalenie i zmęczenie życiem.. . – byłoby trafniej.
Ty jednak stałeś się pretekstem do powstania tej notki. Może to błąd ten tytuł bo w sumie zrobiłem z Ciebie “wypalonego i zmęcznonego..”.
Zmienię więc tytuł – czuję, że jestem Ci to winien.
Przepraszam więc jeślim zbyt mocno w tytule pojechał.. .
p.s.
A ja jestem świeżo po projekcji filmu Gladiator – znakomity wg mnie i poruszający. Warto bylo obejżeć po raz trzeci. :-))
Pozdrawiam!
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Grześ
muszę się chyba wytłumaczyć. Fakt, że zamieściłem notkę ciut zmienioną na salonie: zmieniony tytuł i jeden akapit który jest tutaj a tam go nie ma. Nie chciałem aby w jakiś sposób traktował o Ciebie.
Treść tekstu jest taki jakbym go pisał do siebie: wypalonego i zmęczonego.. z receptą jak ja szukam oparcia w momencie gdy zdaje się wszystko zawodzić -> nawet poczucie tego, że jestem tam gdzie jestem daje się być pomyłką.. .
Więc nie bierz tego do siebie dosłownie – znaczy się tytułu z salonowej wersji. Tekst diagnostyczny nie jest i nie miał byći. Jest o tym, że czasem wszystko jest do bani i szuka człowiek jakiejś busoli która pozwoli mu wyostrzyć wzrok i ocenić położenie by pójść dalej.
Może powinienm go zatytulować: Poldka recepta na wypalenie i zmęczenie życiem.. . – byłoby trafniej.
Ty jednak stałeś się pretekstem do powstania tej notki. Może to błąd ten tytuł bo w sumie zrobiłem z Ciebie “wypalonego i zmęcznonego..”.
Zmienię więc tytuł – czuję, że jestem Ci to winien.
Przepraszam więc jeślim zbyt mocno w tytule pojechał.. .
p.s.
A ja jestem świeżo po projekcji filmu Gladiator – znakomity wg mnie i poruszający. Warto bylo obejżeć po raz trzeci. :-))
Pozdrawiam!
************************
poldek34 -- 06.09.2009 - 22:07W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .