Dany nam czas, to zmaganie się ze sobą, nie z Bogiem.
hmm.. a dlaczego nie z Bogiem? Wg mnie z Bogiem też – może to brzmi heretycko ale w moim przypadku tak, chociaż tego żałuję licząc na łaskę miłosierdzia przewyższającą moje małe miłosierdzie.. .
w tym rozumieniu się różnimy/
..całe szczęście – Twoja wypowiedź świadczy, że jakiegoś(Twojego) rozumienia jeszcze nie znam.. . A to rozumienie jest inne niż moje.. – proszę podziel się.
..mocno przegieliśmy..
..jest to możliwe, ale to z naszej strony wybór (na tę chwilę) musi być wybór ostateczny.. .
.. rozumie więcej niż..
zgadzam się – ON rozumie bardziej, niż ja sam siebie.. – w tym cała moja nadzieja.
pozostaje zatem zaufać człowiekowi .. prowadzonemu..
zgadzam się, ale w moim rozumieniu, będącego aniołem. Jego aniołem.
.. nie wolno Boga zawłaszczać..
.. znowu, to zależy. A ponieważ nie czytałem forum które czytał Sergiusz, ufam ocenie Sergiusza.
Boska cierpliwość może mieć koniec w przypadku naszej świadomej wzgardy.
Zgadzam się z Twoim odczuciem. To ja ucinam “pępowinę” Jego wyciągniętej do mnie, pomocnej dłoni a nie On. I tu zaczyna się piekło.
Przepraszam Gretchen, że tak skrótowo ale ze względu na porę.. .
Dziękuję za posta i pozdrawiam do następnego.. . :-))
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Gretchen
Dany nam czas, to zmaganie się ze sobą, nie z Bogiem.
hmm.. a dlaczego nie z Bogiem? Wg mnie z Bogiem też – może to brzmi heretycko ale w moim przypadku tak, chociaż tego żałuję licząc na łaskę miłosierdzia przewyższającą moje małe miłosierdzie.. .
w tym rozumieniu się różnimy/
..całe szczęście – Twoja wypowiedź świadczy, że jakiegoś(Twojego) rozumienia jeszcze nie znam.. . A to rozumienie jest inne niż moje.. – proszę podziel się.
..mocno przegieliśmy..
..jest to możliwe, ale to z naszej strony wybór (na tę chwilę) musi być wybór ostateczny.. .
.. rozumie więcej niż..
zgadzam się – ON rozumie bardziej, niż ja sam siebie.. – w tym cała moja nadzieja.
pozostaje zatem zaufać człowiekowi .. prowadzonemu..
zgadzam się, ale w moim rozumieniu, będącego aniołem. Jego aniołem.
.. nie wolno Boga zawłaszczać..
.. znowu, to zależy. A ponieważ nie czytałem forum które czytał Sergiusz, ufam ocenie Sergiusza.
Boska cierpliwość może mieć koniec w przypadku naszej świadomej wzgardy.
Zgadzam się z Twoim odczuciem. To ja ucinam “pępowinę” Jego wyciągniętej do mnie, pomocnej dłoni a nie On. I tu zaczyna się piekło.
Przepraszam Gretchen, że tak skrótowo ale ze względu na porę.. .
Dziękuję za posta i pozdrawiam do następnego.. . :-))
************************
poldek34 -- 02.11.2009 - 02:14W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .