Przecież tasiemiec też jest faktem biologicznym, medycznym i materialnym, ale nie jest ludzkim istnieniem. Ja nie dyskutuję o istnieniu bądź nie płodu, tylko o uznaniu go za człowieka. A to jest ideologia.
Pozdrawiam
Panie Jerzy wcześniej napisał Pan że płód nie jest ani faktem biologicznym, ani medycznym i materialnym też nie.
Proszę mi pokazać, gdzie napisałem, że płód nie jest jakimkolwiek faktem. To, że Pan się czegoś takiego doczytał, świadczy ewentualnie o niejasności mojej wypowiedzi. niemniej przypisywanego mi przez Pana stwierdzenia nigdy nie głosiłem i nie zamierzam głosić.
To jak jest możliwy taki zestaw z tasiemcem.
Normalnie. Tasiemiec nie jest w mniejszym stopniu stworzeniem bożym co płód. Biologicznie są tym samym – pasożytami. To, że Pański stosunek do nich jest różny, nie zmienia tego faktu. Pańskie emocje utrudniają Panu zaakceptowanie prawdy. Tak to jest możliwe.
Widzę jest Pan (zbyt) uparty, aby przyznać się do zwykłej pomyłki.
Nie przywykłem przyznawać się do niepopełnionych błędów, tylko po to, by komuś zrobić przyjemność.
Pomijam to, że zestawienie płodu z tasiemcem jest niesmaczne.
Prawda nie musi być smaczna. Mnie zniesmacza ograniczanie wolności kobiety w imię czyichkolwiek przekonań. Trudno…
Pan jesteś psychologiem, Pan niech takich rzeczy nie mówi, a już na pewno nie kobietom, a już nie daj Boże głośno
Co ma piernik do wiatraka?
Takie zestawienie choroby i życia poczętego prowadzi do prostego i jednego niesłusznego wniosku – usunąć
Czy o to Panu chodziło?
Pańska logika mnie powala. Ze stwierdzenia, że profesor UJ i złodziej to profesje, mogą być wypełniane lepiej lub gorzej itd, itp wynika, że profesorów należy osadzić w zakładzie karnym? Litości Panie Marku. Odrobiny logiki poproszę. Czy teraz jest jasne, że mnie chodzi o myślenie adwersarza, a nie zacietrzewienie?
Drogi Panie.
Czy chce Pan zostać Kopernikiem w tej dziedzinie?
Ciąża to nie film “Obcy”
Powiem Panu jeszcze, że widok kobiety w ciąży wywołuje u mnie radość. Wiem że urodzi dziecko.dzieci. I zdaję sobie sprawę że czasem może się coś nie udać – nie donosi ciąży, urodzi martwe. Ot jak w naturze bywa,kiedy brzytwa genetyczna się zatnie i zderzamy się z patologią ciąży.
Pan chce w pojedynkę obalić mity?
Czy może zbudować własne? :))
Pozdrawiam
_____________________________
wiedzieć rzecz ludzka, podobnie jak błądzić
nie wiedzieć też można, nic to złego
jednak tkwić w fałszywym przekonaniu jest błędem
Polecam Panu złotą myśl, którą Pan doczepił do swojego wpisu. :) Natomiast to, że różnimy się odnośnie ciąży, to jasne. Mnie interesuje prawda, a Pana potwierdzenie Pańskich poglądów. Tu się różnimy. :(
Panie Marku
Panie Jerzy!
Przecież tasiemiec też jest faktem biologicznym, medycznym i materialnym, ale nie jest ludzkim istnieniem. Ja nie dyskutuję o istnieniu bądź nie płodu, tylko o uznaniu go za człowieka. A to jest ideologia.
Pozdrawiam
Panie Jerzy wcześniej napisał Pan że płód nie jest ani faktem biologicznym, ani medycznym i materialnym też nie.
Proszę mi pokazać, gdzie napisałem, że płód nie jest jakimkolwiek faktem. To, że Pan się czegoś takiego doczytał, świadczy ewentualnie o niejasności mojej wypowiedzi. niemniej przypisywanego mi przez Pana stwierdzenia nigdy nie głosiłem i nie zamierzam głosić.
To jak jest możliwy taki zestaw z tasiemcem.
Normalnie. Tasiemiec nie jest w mniejszym stopniu stworzeniem bożym co płód. Biologicznie są tym samym – pasożytami. To, że Pański stosunek do nich jest różny, nie zmienia tego faktu. Pańskie emocje utrudniają Panu zaakceptowanie prawdy. Tak to jest możliwe.
Widzę jest Pan (zbyt) uparty, aby przyznać się do zwykłej pomyłki.
Nie przywykłem przyznawać się do niepopełnionych błędów, tylko po to, by komuś zrobić przyjemność.
Pomijam to, że zestawienie płodu z tasiemcem jest niesmaczne.
Prawda nie musi być smaczna. Mnie zniesmacza ograniczanie wolności kobiety w imię czyichkolwiek przekonań. Trudno…
Pan jesteś psychologiem, Pan niech takich rzeczy nie mówi, a już na pewno nie kobietom, a już nie daj Boże głośno
Co ma piernik do wiatraka?
Takie zestawienie choroby i życia poczętego prowadzi do prostego i jednego niesłusznego wniosku – usunąć
Czy o to Panu chodziło?
Pańska logika mnie powala. Ze stwierdzenia, że profesor UJ i złodziej to profesje, mogą być wypełniane lepiej lub gorzej itd, itp wynika, że profesorów należy osadzić w zakładzie karnym? Litości Panie Marku. Odrobiny logiki poproszę. Czy teraz jest jasne, że mnie chodzi o myślenie adwersarza, a nie zacietrzewienie?
Drogi Panie.
Czy chce Pan zostać Kopernikiem w tej dziedzinie?
Ciąża to nie film “Obcy”
Powiem Panu jeszcze, że widok kobiety w ciąży wywołuje u mnie radość. Wiem że urodzi dziecko.dzieci. I zdaję sobie sprawę że czasem może się coś nie udać – nie donosi ciąży, urodzi martwe. Ot jak w naturze bywa,kiedy brzytwa genetyczna się zatnie i zderzamy się z patologią ciąży.
Pan chce w pojedynkę obalić mity?
Czy może zbudować własne? :))
Pozdrawiam
_____________________________
wiedzieć rzecz ludzka, podobnie jak błądzić
nie wiedzieć też można, nic to złego
jednak tkwić w fałszywym przekonaniu jest błędem
Polecam Panu złotą myśl, którą Pan doczepił do swojego wpisu. :) Natomiast to, że różnimy się odnośnie ciąży, to jasne. Mnie interesuje prawda, a Pana potwierdzenie Pańskich poglądów. Tu się różnimy. :(
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 06.11.2009 - 07:02