to w naturze bywa tak, że matki zabijają swoje małe.
Albo i ojcowie.
Natura to okrutna bywa.
Ja uważam aborcję za zło, tyle że też uważam, że regulowanie tego prawnie jest jednak zbyt dużą ingerencja państwa.
Znaczy trudno mi dyskutować, bo mimo wszystkich dyskusji i setek komentarzy/tekstów przeczytanych nie mam do końca sprecyzowanego zdania/poglądu.
Tak osobiście, gdyby moja dziewczyna/kobieta chciała dokonać aborcji, już samą tę chcęć uznałbym za swoją klęskę.
Tyle że moja perspektywa jest taka, a dopuszczam istnienie innych.
Namotałem chyba.
Poldku, jak juz z przyroda porównujemy,
to w naturze bywa tak, że matki zabijają swoje małe.
Albo i ojcowie.
Natura to okrutna bywa.
Ja uważam aborcję za zło, tyle że też uważam, że regulowanie tego prawnie jest jednak zbyt dużą ingerencja państwa.
Znaczy trudno mi dyskutować, bo mimo wszystkich dyskusji i setek komentarzy/tekstów przeczytanych nie mam do końca sprecyzowanego zdania/poglądu.
Tak osobiście, gdyby moja dziewczyna/kobieta chciała dokonać aborcji, już samą tę chcęć uznałbym za swoją klęskę.
Tyle że moja perspektywa jest taka, a dopuszczam istnienie innych.
Namotałem chyba.
grześ -- 05.11.2009 - 23:07