czy czujesz się ważną pestką w pomarańczy dla siebie
Bardzo zen. W oparach wódki i marihuany, buddyjski warsztacik prowadzony przez Gretchen i Docenta… wizja mnie napadła :D
Czy ja muszę czuć się ważna, żeby czuć się dobrze? :)
Pomarańcza? Mglista i rozmyta, zaczarowane dorożki śmigają, wieloryby pływają w powietrzu, tramwaje dostojnie suną przez Basztową, a my siedzimy w Porcie i pijemy piwo, ku chwale Franciszka Józefa.
P.S. Wspomniał mi o tym mój dobroczyńca, gdy byłem młody, a krew zanadto burzyła mi się w żyłach, bym je zrozumiał. O, z tym to ja mam często problem. Tak mnie roznosi, że muszę sobie pisać w różnych miejscach, bo inaczej mózg by mi się rozpieprzył...
We łbie mie się kręci :)
czy czujesz się ważną pestką w pomarańczy dla siebie
Bardzo zen. W oparach wódki i marihuany, buddyjski warsztacik prowadzony przez Gretchen i Docenta… wizja mnie napadła :D
Czy ja muszę czuć się ważna, żeby czuć się dobrze? :)
Pomarańcza? Mglista i rozmyta, zaczarowane dorożki śmigają, wieloryby pływają w powietrzu, tramwaje dostojnie suną przez Basztową, a my siedzimy w Porcie i pijemy piwo, ku chwale Franciszka Józefa.
P.S. Wspomniał mi o tym mój dobroczyńca, gdy byłem młody, a krew zanadto burzyła mi się w żyłach, bym je zrozumiał. O, z tym to ja mam często problem. Tak mnie roznosi, że muszę sobie pisać w różnych miejscach, bo inaczej mózg by mi się rozpieprzył...