Miłość to Miłość. Bywa, że małżeństwo jest, a bywa, że nie.
Bywa, że ludzie tak czują, że się uda, że nie sprawdzają. I albo się uda, albo nie.
Nie mówię o zabawie, za duża jestem na to. Mało się bawię na wszelkich poziomach relacji z drugim człowiekiem. Ci, co wybierają inaczej, tak na moje oko, wcale nie chcą w nic się bawić (generalizuję do ludzi, którzy poważnie traktują bycie razem), może właśnie chcą sobie coś ofiarować, mając świadomość jak jest to ważne?
To, co dla Ciebie jest dachem, dla innych jest fundamentem. To, co dla mnie fundamentem, dla innych jest dachem.
Mało skłonna do zabawy powiem Ci, że najsmutniej jest kiedy Miłość umiera, i nie ma znaczenia dla mnie czy jest taka, czy owaka. Fizycznie spełniona, czy wręcz przeciwnie.
Ze wszystkich rzeczy wiecznych, miłość trwa najkrócej ...
Wydajesz mi się odrobinę naiwny, ale szczerze Ci powiem, że trochę Ci tego zazdroszczę. Tego, że będąc dorosłym człowiekiem zachowałeś, że pozwolono Ci zachować, tę naiwność. Moją ciągle coś kopie w zadek.
Poldku
A co Ty tak Miłość do małżeńskiej sprowadzasz?
Miłość to Miłość. Bywa, że małżeństwo jest, a bywa, że nie.
Bywa, że ludzie tak czują, że się uda, że nie sprawdzają. I albo się uda, albo nie.
Nie mówię o zabawie, za duża jestem na to. Mało się bawię na wszelkich poziomach relacji z drugim człowiekiem. Ci, co wybierają inaczej, tak na moje oko, wcale nie chcą w nic się bawić (generalizuję do ludzi, którzy poważnie traktują bycie razem), może właśnie chcą sobie coś ofiarować, mając świadomość jak jest to ważne?
To, co dla Ciebie jest dachem, dla innych jest fundamentem. To, co dla mnie fundamentem, dla innych jest dachem.
Mało skłonna do zabawy powiem Ci, że najsmutniej jest kiedy Miłość umiera, i nie ma znaczenia dla mnie czy jest taka, czy owaka. Fizycznie spełniona, czy wręcz przeciwnie.
Ze wszystkich rzeczy wiecznych, miłość trwa najkrócej ...
Wydajesz mi się odrobinę naiwny, ale szczerze Ci powiem, że trochę Ci tego zazdroszczę. Tego, że będąc dorosłym człowiekiem zachowałeś, że pozwolono Ci zachować, tę naiwność. Moją ciągle coś kopie w zadek.
Tym bardziej pozdrawiam.
Gretchen -- 11.12.2009 - 01:41