Bardzo wielu naukowaców z tamtego okresu liczyło się na całym świecie.
Nie ma Pan racji moim zdaniem. Przypomnę takie nazwisko jak Michałowski. Archeologia. Nie wiem, czy się obiło o uszy. Przyczynkarz?
Wie Pan ilu takich było w różych dziedzinach?
Nauka to nie tylko tzw.odkrycia, to także codzienna praca, artykuły, publikacje, wykłady, rozwój intelektualny kraju… Czy według Pana należałoby zamknąć wydziały filozofi i kulturoznastwa na ten jego przykład, bo to bezproduktywne bełkoty pseudointelektualne?
Czy instytt sztuki PAN należy zamknąć i spalić? Bo siedzą i wypisują dyrdymały o teatrze polskim 19 wieku?
Część działanośc naukowej odbywa się w przemyśle, to prawda. Ale to w bardzo wąskich dziedzinach i niekoniecznie w Polsce…
A pańśtwo profesorostwo ma od rana do nocy zajmować się pracą umysłową a nie szukaniem pieniędzy. Od tego mogą być najwyżej specjalne działy w uczelniach, tak jak w YALE, Harvardzie etc… Naukowiec ma mieć komletny spokój i skupiać się na researchu.
Nie podzielam Pańskiego krytyczneg stosunku do naukowców, który wyraźnie przebija z Pańskiego komentarza. Oczywiście możemy ich w czambul potępiać, darmozjadów szarpiących pieniądze podatnika. Dobry pomysł, niech się z żebrów w przemyśle utrzymują. Tylko wtedy dość szybko nasze społeczeństwo sprowadzi się do tego poziomu, ktory Hitler chciał osiągnąć zakazując uczenia.
re: Dałem w kategorii POLITYKA, bo kategorii NAUKA nie ma.
Bardzo wielu naukowaców z tamtego okresu liczyło się na całym świecie.
Nie ma Pan racji moim zdaniem. Przypomnę takie nazwisko jak Michałowski. Archeologia. Nie wiem, czy się obiło o uszy. Przyczynkarz?
Wie Pan ilu takich było w różych dziedzinach?
Nauka to nie tylko tzw.odkrycia, to także codzienna praca, artykuły, publikacje, wykłady, rozwój intelektualny kraju… Czy według Pana należałoby zamknąć wydziały filozofi i kulturoznastwa na ten jego przykład, bo to bezproduktywne bełkoty pseudointelektualne?
Czy instytt sztuki PAN należy zamknąć i spalić? Bo siedzą i wypisują dyrdymały o teatrze polskim 19 wieku?
Część działanośc naukowej odbywa się w przemyśle, to prawda. Ale to w bardzo wąskich dziedzinach i niekoniecznie w Polsce…
A pańśtwo profesorostwo ma od rana do nocy zajmować się pracą umysłową a nie szukaniem pieniędzy. Od tego mogą być najwyżej specjalne działy w uczelniach, tak jak w YALE, Harvardzie etc… Naukowiec ma mieć komletny spokój i skupiać się na researchu.
Nie podzielam Pańskiego krytyczneg stosunku do naukowców, który wyraźnie przebija z Pańskiego komentarza. Oczywiście możemy ich w czambul potępiać, darmozjadów szarpiących pieniądze podatnika. Dobry pomysł, niech się z żebrów w przemyśle utrzymują. Tylko wtedy dość szybko nasze społeczeństwo sprowadzi się do tego poziomu, ktory Hitler chciał osiągnąć zakazując uczenia.
Lagriffe -- 15.12.2009 - 08:01