Kobiety i mężczyźni różnią się trochę. (Dzięki Bogu)
Francuz mógł nie być z wyższych sfer, a nawet kulturowo być bliski mafii sycylijskiej. Może to był Korsykanin?
Biorąc pod uwagę, że nie ma to większego znaczenia, możemy sobie o tym podyskutować.
Niemniej dla krytyki terminu „inteligencja emocjonalna” ważne jest to, że w sytuacji, w jakiej ludzie ci powinni zachować się jednakowo zachowują się różnie. To wystarcza do obalenia teorii o wpływie „inteligencji emocjonalnej” na zachowanie. Tak jak napisałem, krytyka samego pojęcia pojawi się w dziale nauka, jak odkopię swoje notatki.
Pani Pino!
Kobiety i mężczyźni różnią się trochę. (Dzięki Bogu)
Francuz mógł nie być z wyższych sfer, a nawet kulturowo być bliski mafii sycylijskiej. Może to był Korsykanin?
Biorąc pod uwagę, że nie ma to większego znaczenia, możemy sobie o tym podyskutować.
Niemniej dla krytyki terminu „inteligencja emocjonalna” ważne jest to, że w sytuacji, w jakiej ludzie ci powinni zachować się jednakowo zachowują się różnie. To wystarcza do obalenia teorii o wpływie „inteligencji emocjonalnej” na zachowanie. Tak jak napisałem, krytyka samego pojęcia pojawi się w dziale nauka, jak odkopię swoje notatki.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 16.12.2009 - 09:06