Uwzględnij jednak, że ja w tej całej głupawej ahimsie muszę trzymać się takich metod, jakie są dostępne. Już przećwiczyłam piwnicę, kolorek zielony i rzecz najbardziej paskudną, czyli szantaż jawny, choć na privie.
A ja nie mogę zostać zbanowana, bo kto będzie promował piękno i dobro, hę?...
Oczywiście, żenująca jest ta historia, o której wspomniałeś. Przez bodajże trzy dni Docent nie poskarżył się nikomu w sposób zrozumiały i ja np. z opóźnieniem się przez to kapnęłam w całej akcji.
Wstydź się, Sergiuszu. Zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko, a nie jak rozumny i wizjonerski przywódca, no.
Grzesiu,
merytorycznie masz rację.
Uwzględnij jednak, że ja w tej całej głupawej ahimsie muszę trzymać się takich metod, jakie są dostępne. Już przećwiczyłam piwnicę, kolorek zielony i rzecz najbardziej paskudną, czyli szantaż jawny, choć na privie.
A ja nie mogę zostać zbanowana, bo kto będzie promował piękno i dobro, hę?...
Oczywiście, żenująca jest ta historia, o której wspomniałeś. Przez bodajże trzy dni Docent nie poskarżył się nikomu w sposób zrozumiały i ja np. z opóźnieniem się przez to kapnęłam w całej akcji.
Wstydź się, Sergiuszu. Zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko, a nie jak rozumny i wizjonerski przywódca, no.
Pino -- 17.02.2010 - 09:32