W kwestii banowania mam doświadczenie z poprzedniego wcielenia, czyli od konkurencji.
Nie mówią, dlaczego.
Powołują się na punkt, a Ty człowieku sie domyśl.
Innym blogerom nie mówią, bo niby dlaczego. NIech też się domyślą.
W kwestii amnestii powołują się na swoje prawa i na to, że wyrażaliśmy zgodę podpisując regulamin.
Ale TU jest przecież inaczej!!!!
W kwestii Docenta – mało go znam, ale nie czułam się przez niego w cokolwiek wciągana, a już na pewno nie w satanizm.
Jeśli moje zdanie ma znaczenie jakiekolwiek – przywróćcie.
Przepraszam, że wtrącę...
W kwestii banowania mam doświadczenie z poprzedniego wcielenia, czyli od konkurencji.
Nie mówią, dlaczego.
Powołują się na punkt, a Ty człowieku sie domyśl.
Innym blogerom nie mówią, bo niby dlaczego. NIech też się domyślą.
W kwestii amnestii powołują się na swoje prawa i na to, że wyrażaliśmy zgodę podpisując regulamin.
Ale TU jest przecież inaczej!!!!
W kwestii Docenta – mało go znam, ale nie czułam się przez niego w cokolwiek wciągana, a już na pewno nie w satanizm.
dorcia blee -- 17.02.2010 - 10:19Jeśli moje zdanie ma znaczenie jakiekolwiek – przywróćcie.