sorry, ale każde podsumowanie jest subiektywne, nie możesz wymagać, by kogoś interesował Tybet (jeśli go nie interesuje lub zwyczajnie nie siedzi w temacie i nie zna się np.)
To tak jakbyś wymagał, by każdy w Polsce pisał/emocjonował się katastrofą smoleńską (wiem, nieporównywalne), ale chodzi mi o element szantażu moralnego, który jest w twoich komentach.
Doc,
sorry, ale każde podsumowanie jest subiektywne, nie możesz wymagać, by kogoś interesował Tybet (jeśli go nie interesuje lub zwyczajnie nie siedzi w temacie i nie zna się np.)
To tak jakbyś wymagał, by każdy w Polsce pisał/emocjonował się katastrofą smoleńską (wiem, nieporównywalne), ale chodzi mi o element szantażu moralnego, który jest w twoich komentach.
grześ -- 07.01.2012 - 13:09