wydaje mi się, że kilku czytelników uznało po tej relacji z Państwa Środka, że autor usiłuje nas zindoktrynować, skomunizować w sosie czerwono=żółtym, czyli porwać wprost w objęcia chińskiego ideologicznego smoka. Jakoś jestem z natury odporny widocznie, bo z pełną sympatią odebrałem tę relację, za którą należą się podziękowania!
Choć teraz, gdy będę słuchał ulubionych bossa nów (novych?), to znajdę chwilkę, by poświęcić myśli biedakom z faweli, ofiarom szwadronów śmierci czy innym zbrodniczym brazylijskim zwyrodnieniom…
Ciekawe...
wydaje mi się, że kilku czytelników uznało po tej relacji z Państwa Środka, że autor usiłuje nas zindoktrynować, skomunizować w sosie czerwono=żółtym, czyli porwać wprost w objęcia chińskiego ideologicznego smoka. Jakoś jestem z natury odporny widocznie, bo z pełną sympatią odebrałem tę relację, za którą należą się podziękowania!
Choć teraz, gdy będę słuchał ulubionych bossa nów (novych?), to znajdę chwilkę, by poświęcić myśli biedakom z faweli, ofiarom szwadronów śmierci czy innym zbrodniczym brazylijskim zwyrodnieniom…
Ludzie – czy was pokręciło???
jotesz -- 07.01.2012 - 16:58