czy jednak ciągłe obracanie się w sferze negatywnych/mrocznych/smętnych myśli nie ma negatywnego wpływu i czy nie przyciąga negatywnych wydarzeń.
Bo ja po mojej ubiegłoroczno-wakacyjnej fazie na optymizm (całkiem długo ta faza trwała, zresztą) od jesieni że tak powiem tkwię w fazie totalnie mało optymistycznej i już mnie to zaczyna powoli drażnić, no:)
Ale tak się zastanawiam,
czy jednak ciągłe obracanie się w sferze negatywnych/mrocznych/smętnych myśli nie ma negatywnego wpływu i czy nie przyciąga negatywnych wydarzeń.
Bo ja po mojej ubiegłoroczno-wakacyjnej fazie na optymizm (całkiem długo ta faza trwała, zresztą) od jesieni że tak powiem tkwię w fazie totalnie mało optymistycznej i już mnie to zaczyna powoli drażnić, no:)
grześ -- 11.02.2012 - 13:21