Sesja Rady Miasta (protokół), 19.12.07
Obecni:
- Przewodniczący Rady Miasta: W. Kosarz
- członek Rady Miasta: W. Karpik
- członek Rady Miasta: J. Magdaliński
- członek Rady Miasta: H. Wróblewski
- członek Rady Miasta: G. Grześkowiak
protokołował: referent Bulzacki
Porządek obrad:
1) Awaria sieci elektrycznej w mieście
Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz otworzył nadzwyczajne posiedzenie Rady Miasta. Dziękując za szybkie i terminowe przybycie radnych przypomniał, że sytuacje wyjątkowe, związane ze zjawiskami przyrody i urządzeń nie są we współczesnej cywilizacji rzadkością i należy się z nimi liczyć. Jak się dzisiaj przekonaliśmy mogą one dotknąć Miasto i jego mieszkańców. Poprosił o wyrozumiałość, że warunki odbycia posiedzenia Rady są trudne. Powiedział, że nie ma żalu, ale na sali brakuje kol. Z. Koniecznego, kiedy wszyscy powinni działać w trybie przyspieszonym. Nieobecność radnego ob. Z. Koniecznego nie powoduje zerwania kworum.
O głos poprosiła radna ob. G. Grześkowiak. Poinformowała, że ob. Z. Konieczny wyjechał w pilnych sprawach rodzinnych do miasta S. Wskazała, że absencję wykazuje S. Przybyłek, członek stronnictwa popierającego władzę. Ob. G. Grześkowiak zapewniła, że w momentach nadzwyczajnych, kiedy byt i dobrobyt Miasta, a także jego mieszkańców jest zagrożony, ona i jej stronnictwo zawsze myślą kategoriami uniwersalnymi i będą wspierać Burmistrza i Przewodniczącego Rady Miasta w słusznych i rozsądnych działaniach naprawczych. Ponad podziałami.
Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz podziękował ob. G. Grześkowiak. Zreferował sytuację faktyczną w Mieście. Od trzech godzin w całym Mieście nie ma prądu. Nie działa gorzelnia i przemysł, gospodarstwa domowe, oświetlenie na ulicach. Dyrektorka miejskiego Z.E.O.M.-u ob. B. Karpik poinformowała w notatce służbowej, że nie może wykryć przyczyn awarii, a telefonu w centrali wojewódzkiej nikt nie odbiera. Cała załoga bezskutecznie zmaga się z urządzeniami. Sytuacja jest dramatyczna.
O głos poprosiła radna ob. G. Grześkowiak i stwierdziła, że nowa dyrektor Z.E.O.M.-u nie radzi sobie na stanowisku i że należy poprosić o konsultację poprzedniego dyrektora, który jest dyplomowanym fachowcem.
Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz podziękował ob. G. Grześkowiak za inicjatywę. Wyraził żal, że w trudnym dla Miasta położeniu nie może powstrzymać się od ataków politycznych. Ob. W. Kosarz otworzył debatę.
Ob. W. Karpik zabrał głos i zaproponował, aby rozważyć możliwość zaopatrzenia miasta w alternatywne źródła energii. Przypomniał, że kiedy w zeszłej kadencji Rady Miasta postulował zainwestowanie środków w magazynowanie słomy oraz nasadzenie na łąkach wierzby, między innymi kol. G. Grześkowiak, ale także całe jej stronnictwo, było przeciwko. Ob. W. Karpik złożył wniosek o pilny powrót do tej sprawy.
Ob. G. Grześkowiak powiedziała, że ob. W. Karpik mówi nieprawdę. Przewodniczący Rady Miasta W. Kosarz dwukrotnie przywołał ob. G. Grześkowiak do porządku.
Ob. J. Magdaliński zaproponował żeby wystosować pismo do centrali Z.E.O.M.-u w O. z zapytaniem - na jakich warunkach miasto otrzyma z powrotem światło. Zaapelował o natychmiastowe podłączenie do prądu Urzędu Miasta. Stwierdził, że dyrektor B. Karpik zna i ma do niej, podobnie jak do kol. W. Karpika, pełne zaufanie. Nie chodzi o awarię, ale o grę interesów i próbę sparaliżowania reform, które odważnie zapowiedział Prezes w expose. Złożył wniosek o sprawdzenie, czy nie doszło do kradzieży motorów i prądnicy.
Ob. G. Grześkowiak powiedziała, że kilkakrotne zwracanie się przez nią zarówno pisemnie jak i telefonicznie o założenie światła w ognisku muzycznym oraz lepsze oświetlenie ulic i placów nie przyniosło żadnego efektu. Od tygodnia ob. B. Karpik nie odpowiada na jej pisma i interwencje. Ob. G. Grześkowiak proponuje zwrócić się do centrali Z.E.O.M.-u w O. z odpowiednim zażaleniem. Składa również wniosek o pilną dymisję ob. B. Karpik oraz powiadomienie o sprawie policji.
Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz podziękował ob. G. Grześkowiak za głos w dyskusji. Odrzucił jej wnioski jako nieregulaminowe (oklaski na sali) i przywołał ją do porządku przypominając o sankcji finansowej. Ob. W. Kosarz powiedział, że Rada Miasta powinna bez zwłoki powołać komisję do zbadania kryzysu energetycznego w Mieście oraz przyczyn braku dywersyfikacji źródeł energii. Na członków komisji zaproponował siebie – jako przewodniczącego, ob. W. Karpika, ob. J. Magdalińskiego oraz ob. G. Grześkowiak. Wniosek ob. G. Grześkowiak o wyłączenie ze składu komisji W. Karpika nie został poddany pod głosowanie, ponieważ został złożony bez wymaganej w takim przypadku parafy radcy prawnego, który był nieobecny. Ob. W. Kosarz obniżył ob. G. Grześkowiak uposażenie i dietę. Pierwsze posiedzenie komisji zostało zwołane na 20.12.07, na godzinę 14.00, w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej.
Głos zabrał ob. W. Karpik i złożył wniosek formalny o rozszerzenie zakresu działania komisji. Powiedział, że celem komisji powinno być również zbadanie zasadności zastąpienia żarówek wielowatowych jako rychło się przepalających i pochłaniających dużo energii na żarówki mniej watowe, przez co rozmieści się większą ilość żarówek, powstaną oszczędności na prądzie, a ogólnie poprawi się stan oświetlenia miasta. Wobec szybkiego spalania się lamp postanowiono także, aby na polecenie komisji ob. Burmistrz zwrócił się do Z.E.O.M.-u o wykazanie przyczyny powyższego zjawiska. Pożądane byłoby zgromadzenie odpowiednich ekspertyz od specjalistów. Ob. W. Karpik zgłosił ponadto, że komisja powinna zbadać przyczyny częstego gaszenia światła w momentach przejazdu pociągów w porze nocnej. Wniosek ob. W. Karpika został uwzględniony w całości. W jawnym głosowaniu od głosu wstrzymała się G. Grześkowiak, za głosowali: W. Kosarz, W. Karpik, J. Magdaliński, H. Wróblewski.
Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz zamknął posiedzenie Rady Miejskiej.
komentarze
Ha!
Dywersyfikacja!
MEP -- 18.12.2007 - 10:15Geoterma? Baterie sloneczne? Olej do plackow?
Rada
Z niejaką satysfakcją stwierdzam, że Rajca Karpik rozkręca się coraz bardziej, bo wcześniej obawiałem się, że będzie raczej nabierał wody w usta. A kibicuję mu ponad podziałami.
Czy brak prądu można zaskarżyć do Rzecznika Praw Obywatelskich, KRRiT (nie każdy ma telewizor na baterie), lub Trybunału Konstytucyjnego ? Na pewno jest w konstytucji paragraf gwarantujacy prawo do prądu. Wystarczy dobrze naciągnąć np. słowo “oświata”.
Winszuję pomysłu na “romain des protocols”, bo to zaniedbana gałąź literatury, dotąd oddawana walkowerem w ręce dyletantów (drobny wyjątek mi na myśl przychodzi, ale autor jest teraz arcybiskupem, więc nie wiem, czy go za zawodowca uznać) . Wyzwanie spore – trzymam kciuki.
Pozdrowienia
Aspik
Aspik -- 18.12.2007 - 10:26Międlenie
Tak się nazywało poczynania różnych decyzyjnych gremiów za komuny. Międlenie. Nadal aktualne.
Stary -- 18.12.2007 - 10:45Dywersyfikację załatwia nie posiadanie linii przesyłowych czy nawet źródeł a rynek. Jeżeli jest popyt, to pojawia sie i podaż. Także linie przesyłowe. Odbiorca nie musi się o nie kłopotać. Płaci tylko za energię. Zawsze mniej niżby miał dla siebie budować rurociągi i montować sojusze, biorąc na siebie zobowiązania.
Szanowni Państwo ...
Komisja? Zwykła?
Ona śledcza powinna być! I dalej nie ma Rewizyjnej ani kolegi Rewizora.
Magia -- 18.12.2007 - 11:57Kolejny skandal! Nic dziwnego, że z Miasta prąd kubełkami wynoszą.
W sprawie ...
Ja oczywiscie
wietrze spisek.
Wedle mnie “sprawy” dzieją się na zapleczu.
Czy szanowny referent B. je nagrywa.
Moglibyśmy ( redakcja )udostępnić tajemne konto, gdzie te rozmowy byłyby udostępniane pod innym nickiem niż prawdziwe nazwisko referenta – B.
Oczywiście, my jako dziennikarze, mamy zapewnioną poufność tzw. źródła.
Igła – Kozak wolny
Igła -- 18.12.2007 - 12:08Niestety ...
Zaraz spisek,
albo i zaplecze.
Najważniejszy jest skład komisji skrutacyjnej. I ilość kart do głosowania.
No i oczywiście protokolant, bo kto to pamiętać będzie po świętach, jak tam było.
Sam zasiadam , więc wiem. Niedawno całkiem słyszałem nausznie, co się działo pośród wspierających słuszną linię Kierownictwa, kiedy koleżanka Sz., o niepewnej linii i topniejącym zapleczu, chciała wprowadzi poprawkę do zapoprzedniego protokołu. Zaraz się gwar podniósł, że kto ją tam wie, co chce do protokołu wprowadzić i że lepiej protokołu nie ruszać, bo jak tam jest zapisane, to jest dobrze. I wszyscy się zgodzili, bo przecież to nie może tak być, żeby sobie każdy protokół zmieniał jak chce.
No, ale to u mnie takie brewerie i nieporządek. W przedmiotowym wątku, w sprawie protokolanta mamy pełną jasność...
prostacki empirysta:
yayco -- 18.12.2007 - 12:25referent
odnotowałem
max -- 18.12.2007 - 15:50pozdrawiam
Max ...
Panie Yayco, ...
Panie Proto..., chcialem powiedzieć Referencie,
ważny jest tutaj nieczytelny charakter pisma, który Pan sobie, jak mniemam ,wyrobił
prostacki empirysta:
yayco -- 18.12.2007 - 20:00Jasna sprawa ...
To ja mam zabezpieczenie dodatkowe,
to co ja napiszę, to tylko żona moja potrafi odczytać. Wierzę jej. Mam inne wyjście?
prostacki empirysta:
yayco -- 18.12.2007 - 20:19Nie.
Zdecydowanie nie. Pomysł świetny! Każdy sąd Pana uniewinni!
Grzecznie dygam...
... na powitanie. Niniejszym melduję się na Tekstowisku i – przy okazji – w Pana wirtualnym referacie.
Co do alternatywnych źródeł energii, proponuję dwa: herbata z prądem lub dynamo od roweru. Mogą pożyczyć od Listonosza Krzysztofa, za pokwitowaniem oczywiście.
Z pozdrowieniami,
Dziewczyna Pingwina -- 18.12.2007 - 22:33