Rynek polityczny


 

Paweł Zalewski przechodzi do Platformy Obywatelskiej. Niedawny wiceprzewodniczący PiS. Został niegdyś zawieszony w członkostwie swej partii bo na posiedzeniu komisji sejmowej, której przewodniczył, zadał Annie Fotydze pytanie, którego odpowiedź nie mieściła się w instrukcji, jaką pani minister miała wyuczoną na pamięć. Jako członek PiS wyróżniał się obyciem, inteligencją i poczuciem przyzwoitości. Skutkiem tego źle wypadał w akcjach propagandowej hucpy, uprawianej ustawicznie przez jego ówczesne ugrupowanie. Jasne więc było, że popadnie tam w konflikt. Tam trzeba mieć podoficerskie predyspozycje. On wykazywał oficerskie.

Wczoraj marszałek Putra się nie pojawił w TVN24. Okazało się, że ta stacja jest przez PiS bojkotowana. Od wczoraj. Nie jest, zdaniem partii, obiektywna. Takiego samego losu już od kilku miesięcy doświadcza inny nadawca TV, Superstacja. Tam się nawet pojawiały animowane zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego z podpisem wyliczającym kolejne dni bojkotu i podającym wzrost oglądalności, jaki pisowska akcja spowodowała.

Zdjęcie rzeczywiście nie było atrakcyjne. PiS sobie najwyraźniej pozostawia twarze o określonym wizerunku. I programy telewizyjne też. Trwam i TVP.

Moim zdanie bojkot mediów, to najlepsza rzecz, jaką PiS mógł był w obecnej sytuacji dla siebie zrobić. Wszelkie bowiem jego enuncjacje budziły ogólną wesołość. Szczególnie ostatnio. Notowania partii jakoś nie mogą się zacząć wznosić. Prawo i Sprawiedliwość zaczyna więc tworzyć sobie warunki, w których okazji do milczenia nie przeoczy. Może się też dzięki temu poprawią notowania prezydenta.

Dlatego podejmowana teraz próba pozbawienia PiSu możliwości niszczenia swego wizerunku w TVP jest ze strony Platformy poważnym błędem. Telewizji Trwam nikt prawie nie ogląda, w odróżnieniu od ogólnopolskiej telewizji “publicznej”. Jeżeli się PiS stamtąd wyprze, Platforma się będzie sama musiała zająć dyskredytowaniem konkurenta. Zacznie w końcu robić coś, co jej oponenci uznają za pozytywną działalność. Przecież niszczenie opozycji było głównym zajęciem pracowitego bez miary PiSu, kiedy utrzymywał jeszcze władzę.

Próba zaś nawiązania aliansu z SLD dla “odzyskania” telewizji jest już bez żadnych podtekstów nieestetyczna. Platforma powinna sobie powiesić w swojej siedzibie hasło: “nie kupuj u postkomunisty”. Wystarczy, że PiS prowadzi z SLD handel i za stanowisko dla Gadzinowskiego, który z właściwą sobie dezynwolturą rzecz potwierdził, kupił był obietnicę poparcia prezydenckiego weta. Z takim skutkiem, że się na targu znowu pojawiło eseldowskie słowo.

Wdzięczność nie jest matką głupich.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Czarny rynek...

...z czarnym pijarem…
:)


Jotesz

Czyli jednak bagno.


Panie Stary

no to jest niestety polityka. majac nad karkiem weto prezydenta, po musi sie czasem dogadywac z sld. wole przepchane dobre ustawy, nawet za cene jakiegos malego kompromisu z postkomuchami, niz bezradne rozkladanie rak “bo prezydent zawetuje, a my z czerwonymi gadac nie bedziemy”.
za malo mamy czasu, by nic nie robic cztery lata. czy nawet do nastepnych wyborow prezydenckich.


Jest pewna szansa, Panie Stary,

mianowicie, że oni się sami wyeliminują. Wszyscy. Chwilę to potrwa, ale jest nadzieja. A potem przyjdzie gajowy i wygoni niedobitków.

Na razie są na najlepszej drodze.

Pozdrawiam serdecznie


Lorenzo

gajowy-Kaczyński?

:))

prezes,traktor,redaktor


Nie przeceniasz Ty aby tego pana, Maxie?

Gajowy to chyba gdzieś właśnie dorasta. Być może za granicą. W którejs z tych rodzin, co wyjechały się tam dorobić i dzieci wykształcić.

Pzdr


Hm, jakbym oglądał

TVN 24, to w sumie byłbym zadowolony z tego bojkotu, bo ileż bełkotu polityków PiS można słuchać?

Szkoda tylko ,,Szkła kontaktowego”, bo nie będę z czego mieli programu robić...

pzdr


Lorezno

gajowy Kaczyński to przecież była ta słynna rekalma:)

p.s w spraiw Opery jak będziesz coś potrzeboawł to wiesz jak mnie złapać:) i nie słuchaj Pana Yayco, to znany tradycjonalista i nie lubi czegoś czego “kiedyś nie słyszał” :)

prezes,traktor,redaktor


Griszeq

Oddawanie władzy postkomuchom też jest niedobra. powinni właśnie prowokowac prezydenta do wetowania. Dobrymi jednak ustawami. Zyskaliby znacznie, moim zdaniem, więcej.

Jeżeli dobrą w swoim mniemaniu ustawe muszą psuć, bo komunistyczne do niej przyjmują “poprawki” to znaczy, że przyjmuja prawo, które uważają za złe.


Lorenzo

PiS się moim zdaniem sam już wyeliminował. Teraz tylko próbuje jeszcze naszkodzić gdzie i jak sie da. Im bardziej będzie gorliwy, tym bardziej sie pogrąża i tym bardziej umacnia Platformę.

Tak, że porzekadło o gajowym tu nie ma zastosowania. Partyzanci są od niego znacznie silniejsi.


Max

Trzeciej siły długo nie będzie. Chyba, że się PO rozpadnie. Ale to dopiero po ostatecznym upadku PiSu. Jego “wściekłe ataki” mają jeden praktycznie skutek. Cementują Platformę i jej elektorat.


Stary

zgadzam się poniekąd,

wczoraj w nocy przeglądałem archwium Newsweeka co mam na płytce i w 2001 roku pisali o PO takie rzeczy jak teraz o SLD, że się rozpadnie, że się wewnętrznie tylko kłócą, dlatego hmm wole jak jest trzy – cztery partie, dwie na zasadzie dokoptowania i dwie liczące się siły, prawie jak w Niemczech

prezes,traktor,redaktor


A apropos bojkotów

to coś polska ,,prawica” ma talent do bojkotów nic nie znaczczących i nie dających, tylko po to, by hałasu trochę narobić.
Vide niedawny bojkot salonowej brygady wokół Marylki PP skupionej.
Zabawne strasznie to było…

pzdr


grześ

ale mają sukces na koncie: PiS posłuchał!!!

prezes,traktor,redaktor


Taaa,

zajobisty sukces…
:)
pzdr


jak mawiają ...

...Starzy Rosjanie: lepsze to niż nic:)

prezes,traktor,redaktor


Max

Taką dychotomię osiąga się w dojrzałych demokracjach. Gdybyśmy to potrafili u siebie zbudować, mielibyśmy powód do dumy.

Prawica u nas ma szanse zgrupować się wokół osób typu Zalewskiego, Ujazdowskiego, może Gowina. Jeżeli nie dopuszczą do swego grona fundamentalistów w rodzaju Jurka, mogą stworzyć poważną formację. Jeżeli im nie zabraknie charyzmy.

Liberałowie także mają szansę. I pod wodzą Tuska też rzecz wyjdzie. Jeżeli tylko będzie bardziej pryncypialny.

Na lewicę długo nie będzie szans. To już Stalin zauważył. Bandyta ale inteligentny. Półpolak w końcu.


Grześ

Nasza prawica cierpi na ciągłe rozpady bo wbrew konserwatywnym zasadom stale ją prowadzi ktoś o jedynie słusznych poglądach. I siłę czerpie z poparcia dawniej episkopatu później, jak ten się wyłączył, z ojca Rydzyka.

Już w tym jest zalążek konfliktu. Jak się bowiem wszyscy mają dostosować do jedynego, mojego sposobu myślenia, to się szybko okazuje, że każdy jednak jest inny. Wyjąwszy ludzi bezmyślnych i bezwolnych. I każdy się spotyka z nieznośną odmiennością otoczenia. Każdy więc pozostaje w końcu sam, opuszczony przez kolegów i zwalczany przez nich, zwalczając ich też. Jako odmieniec.

Jeżeli jeszcze w tym środowisku miesza sprytny prałat, to mamy komplet. Dopóki sie prawica nie pozbędzie wodzowskich nawyków i nie oddzieli od kościoła, będzie taka, jak dotąd.

I będzie zdana na przewodnictwo lewicowych w istocie a sprytnych demagogów.


Stary

Jurek wbrew pozorom przydatny byłby jako skrzydło, na zachodzi tek jest, w Polsce gdzie instniej kult prezesa skrzydał to podważanie autorytetu…
tak samo Giertych choć to raczej dublowanie pozycji z Jurkiem

pozdrawiam

prezes,traktor,redaktor


Max

Giertych, to cynik. Bez kręgosłupa. Jurek to kręgosłup. Bez głowy.

Jeżeli by tworzyli skrzydła, to rozłam jest murowany.

Prawica musi sie opierać na zasadach. Giertych więc całkowicie tym wymogom nie odpowiada. Jurek zaś stosuje zasady w sposób tak ślepy, że im przeczy.


Ale, Szanowny Panie Stary,

że ja nie miałem wcale na myśli Kaczyńskiego, ale kogoś, kto dopiero się pojawi, ale za czas jakiś. Na moje wyczucie, przyszłe kadry polityczne będą się kształciły tam, a nie tutaj. Zresztą – szczerze mówiąc – byłoby to z pożytkiem dla nas. Bo zadam pytanie: woli Pan mieć w perspektywie do czynienia z politykiem wykształconym w pewnej toruńskiej uczelni czy też w Oxfordzie, Cambridge, MTI i tym podobnych?

Pozdrawiam serdecznie


Lorenzo

Pol Pot się kształcił w Paryżu. Myślę, ze to nie ma znaczenia.

Ja też o Kaczyńskim nie myślałem.


Faktycznie, Panie Stary,

poddaje się:-))

Pozdrawiam mimo to optymistycznie


Panie Stary

ale czas, czas czas nas goni. ja nie pisze o psuciu prawa, tylko o ewentualnych ustępstwach. polityka na tym także polega – niekiedy trzeba sie dogadac i z tym, ktorego sie brzydzimy. poświęcić trochę czystości dla dobra wspólnego.
bo inaczej to nas Prezydent sparaliżuje…. a jak Pan zauważył, PiS juz sie wykonczył sam, więc nie musimy lapać głosow glupimi wetami prezydenta.


Griszeq

To, o czym piszesz, nazywa się pragmatyzmem. Inni określaja to zgniłym kompromisem.

Ogólnie rzecz biorąc, masz rację Polityka, to skuteczność. Ale estetyka ma dla mnie znaczenie. Chociaż sobie zdaję sprawę z tego, że moja postawa przegra.

Ale ja nie jestem politykiem. Nie należę do żadnego ugrupowania. I czuję, że muszę nawoływać do estetyki.


Subskrybuj zawartość