Pani Magio!
Toż ja się w dziurę mysią schowam, żebyś mi Pani tego rodzaju piosneczek nie cytowała. A jak Paniny to źle zrozumie i grzyba dla mnie uzbiera. A ja na grzybach nieznający się jestem, ale lubiący?
Całkiem pisania zaprzestanę!
Panie Lorenzie!
„...Mydłoz pralką Kołłątaj”
A z tym cukrem to było bodaj przez lata najwyższe honorarium w przeliczeniu na słowo.
Igła, again and again…
Co do Łokietka – zgadzam się. Ale ciągle przemyśliwam ten tekst o św. Stanisławie, com go Panu obiecał. I zasadniczo też uważam, że trochę jest też złego narobione przez Bolka Grubego Chrobrego. Zwłaszcza w polityce wschodniej. A jakby taki Jogaiła dotrzymał sojuszu na Kulkowym Polu, to dopiero byś Pan miał rajskie życie stepowe, nie?
Bałagan się zrobił, więc półhurtem...
Pani Magio!
Toż ja się w dziurę mysią schowam, żebyś mi Pani tego rodzaju piosneczek nie cytowała. A jak Paniny to źle zrozumie i grzyba dla mnie uzbiera. A ja na grzybach nieznający się jestem, ale lubiący?
Całkiem pisania zaprzestanę!
Panie Lorenzie!
„...Mydłoz pralką Kołłątaj”
A z tym cukrem to było bodaj przez lata najwyższe honorarium w przeliczeniu na słowo.
Igła, again and again…
yayco -- 18.01.2008 - 17:33Co do Łokietka – zgadzam się. Ale ciągle przemyśliwam ten tekst o św. Stanisławie, com go Panu obiecał. I zasadniczo też uważam, że trochę jest też złego narobione przez Bolka
GrubegoChrobrego. Zwłaszcza w polityce wschodniej. A jakby taki Jogaiła dotrzymał sojuszu na Kulkowym Polu, to dopiero byś Pan miał rajskie życie stepowe, nie?