Ad1. Chodzi mi o cywilizacje w definicji Konecznego. Obecnie chyba podobne podejście ma Tonbee(nie pamietam pisowni – przepraszam). Nawet jak się Pan nie zgadza, to warto poznać.
ad.2 W tamtych czasach liczyli się tylko władcy i dynastie. Chodzi o idee, że obowiązkiem władcy jest dbać o lud żyjący na terenie danej “jednostki organizacyjnej”. Miałem nadzieję, że to oczywiste. Polska narodowość na takim założeniu była budowana. Owszem, z czasem to pojęcie zostało ograniczone do szlachty, ale już pod koniec XVIII chyba zaczeło wracać pierwotne.
ad.4 Przekombinował Pan.
Ta forma wynika z jednego: że takie sugestie, i w takiej formie stawiają Pana w pozycji “obcego”. (to delikatnie).
Lorenzo
Ad1. Chodzi mi o cywilizacje w definicji Konecznego. Obecnie chyba podobne podejście ma Tonbee(nie pamietam pisowni – przepraszam). Nawet jak się Pan nie zgadza, to warto poznać.
ad.2 W tamtych czasach liczyli się tylko władcy i dynastie. Chodzi o idee, że obowiązkiem władcy jest dbać o lud żyjący na terenie danej “jednostki organizacyjnej”. Miałem nadzieję, że to oczywiste. Polska narodowość na takim założeniu była budowana. Owszem, z czasem to pojęcie zostało ograniczone do szlachty, ale już pod koniec XVIII chyba zaczeło wracać pierwotne.
ad.4 Przekombinował Pan.
Ta forma wynika z jednego: że takie sugestie, i w takiej formie stawiają Pana w pozycji “obcego”. (to delikatnie).
KJWojtas -- 24.01.2008 - 23:48