...i Targówek mi się tylko skojarzył jak wrocławianinowi. Z lektury Wiecha ta trójca “kurwa, bimber i organki” mi po prostu pasowała do słynnej dzielnicy. Sam pochodzę z wrocławskiego Trójkąta Bandyckiego, zwanego niekiedy dla elegancji Bermudzkim, więc wspomnienie Targówka nie jest żadnym wartościowaniem czy pozbawianiem wartości.
Czy wrocławski Oporów, gdzie teraz mieszkam, można porównywać z Żoliborzem? Po wojnie tu, daleko od centrum, w spokojnym i niezniszczonym osiedlu jednorodzinnym, zamieszkali profesorowie i studenci, tworząc Osiedle Akademickie. Więc może z tego powodu…
:)
Raczej poleciałem Wiechem...
...i Targówek mi się tylko skojarzył jak wrocławianinowi. Z lektury Wiecha ta trójca “kurwa, bimber i organki” mi po prostu pasowała do słynnej dzielnicy. Sam pochodzę z wrocławskiego Trójkąta Bandyckiego, zwanego niekiedy dla elegancji Bermudzkim, więc wspomnienie Targówka nie jest żadnym wartościowaniem czy pozbawianiem wartości.
Czy wrocławski Oporów, gdzie teraz mieszkam, można porównywać z Żoliborzem? Po wojnie tu, daleko od centrum, w spokojnym i niezniszczonym osiedlu jednorodzinnym, zamieszkali profesorowie i studenci, tworząc Osiedle Akademickie. Więc może z tego powodu…
jotesz -- 29.01.2008 - 11:15:)