Jasne, że się cieszę, kiedy ludzie się uśmiechają, są zadowoleni i z nadzieja patrzą w przyszłość.
Lubię tez gdy władza w moim państwie czuje się zobowiązana do grzeczności i kultury wobec swojego pracodawcy ( bardzo dobrze opłacającego władzę) jakim jesteśmy my wszyscy.
Wolę gdy szef rządu, abstrahując od efektów jego pracy – zwraca się do mnie bez bulgotu wściekłości w gardle i poprawnym, a jeszcze lepiej ładnym polskim językiem z grzecznym uśmiechem tłumaczy mi co i po co czyni.
Ale najbardziej podoba mi się, gdy władza mówi prawdę, nawet jeśli posłuży się przy okazji banałem, frazesem – to jeśli tylko mówi prawdę – jest OK.
Wybacz, ale jesteś gościem na moim blogu – więc jakie „pole” Ty mi dajesz?
Sajonara
Jasne, że się cieszę, kiedy ludzie się uśmiechają, są zadowoleni i z nadzieja patrzą w przyszłość.
RRK -- 23.02.2008 - 19:30Lubię tez gdy władza w moim państwie czuje się zobowiązana do grzeczności i kultury wobec swojego pracodawcy ( bardzo dobrze opłacającego władzę) jakim jesteśmy my wszyscy.
Wolę gdy szef rządu, abstrahując od efektów jego pracy – zwraca się do mnie bez bulgotu wściekłości w gardle i poprawnym, a jeszcze lepiej ładnym polskim językiem z grzecznym uśmiechem tłumaczy mi co i po co czyni.
Ale najbardziej podoba mi się, gdy władza mówi prawdę, nawet jeśli posłuży się przy okazji banałem, frazesem – to jeśli tylko mówi prawdę – jest OK.
Wybacz, ale jesteś gościem na moim blogu – więc jakie „pole” Ty mi dajesz?