tylko zauważam, że wyrabiasz 100% normy jak komunista dzialajac “ po linii i na bazie”
Tak. Jestem nadwrażliwa na punkcie wprowadzania w życie metod i sposobu rzadzenia, w jakim żylam przez prawie pół wieku.
Gdy widzę i słyszę ( niestety!) kłamiących ludzi, gdy zaklada się podsluchy, inwigiluje ludzi, pisze donosy, prokuruje prowokacje, nakłnia ludzi do popelniania przestepstw i skladania falszywych oskarżeń, gdy się wprowadza do rządu bandę niedokksztalconych i pazernych drani, gdy mianuje sie ludzi, z którymi robilo się interesy i kręcilo lody, gdy korzysta się z każdej darmochy z państwowej kasy, gdy się funduje luksusowe zycie sobie i swoim, gdy mowią o patriotyzmie ludzie robiący za komuny i DZIĘKI NIEJ kariery, gdy opluskwia się lepszych i uczciwszych od siebie – to moja wrazliwośc tego nie wytrzymuje.Nie wytrzymuje gdy w “najuczciwszym rzadzie” jest najwięcej, jak dotąd, ministrów łapówkarzy, ludzi zamieszanych w jakies afery i lewe interesy, gdy okazuje się, że bralo się udzial nie tylko w porozumieniu z komuchami w Magdalence ale w tym wlaśnie czasie razem z nia się uwłaszczalo na majątku państwowym, zagarniając co smakowitsze kąski, gdy sie przy tym udaje biedaka ukrywając swoje konto na cudzym koncie – to moja nadwrazliwość – tez tego nie wytrzymuje.
A kiedy czlowiek, ktory przez wszystkie lata po 1989 rolu zarabia tyle w miesiąc ile przeciętny Polak w rok i mói, że nie ma oszczędności – to pytam: czy aż tyle kosztuje zycie w kawalerskim stanie? W takim razie jak mają zyc ludzie z rodzinami? Skad maja mieć pieniadze emeryci i jak mają przeżyć za swoje kilka stówek miesiecznie, jeśli ktoś kto ma kilkanaście tysięcy wydaje je bez mozliwości zaoszczędzenia?
Ciebie to nie rusza?
A tak w ogoel to wskaż co wedlug Ciebie jest agitką? Czy naklaniam Ciebie do popierani jakiegokolwiek ugrupowania? Czy zachęcam do wstąpienia do jakiejś partii? Czy zachęcam do konkretnego glosowania?
Nie wystarczy sobie chla[pnąc cos co Twoim zdaniem zdyskredytuje tekst czy jego autora. Domagam się konkretów. Wskaż je jesli potrafisz!
Czy pisanie o partii rzadzącej i tej, która byla i tej która jest – nie jest opisywaniem rzeczywistości i mojego stosunku do niej?
Malo mnie obchodzi co Ci pasuje.
Do wywnętrzania się na ten temat masz swój blog.
Tu możesz rozmawiać o moim tekście.
Chcesz rozmawiasz.
Nie chcesz – nie ma zmarwienia.
Sajonara nie robię z Ciebie socjalisty
tylko zauważam, że wyrabiasz 100% normy jak komunista dzialajac “ po linii i na bazie”
Tak. Jestem nadwrażliwa na punkcie wprowadzania w życie metod i sposobu rzadzenia, w jakim żylam przez prawie pół wieku.
Gdy widzę i słyszę ( niestety!) kłamiących ludzi, gdy zaklada się podsluchy, inwigiluje ludzi, pisze donosy, prokuruje prowokacje, nakłnia ludzi do popelniania przestepstw i skladania falszywych oskarżeń, gdy się wprowadza do rządu bandę niedokksztalconych i pazernych drani, gdy mianuje sie ludzi, z którymi robilo się interesy i kręcilo lody, gdy korzysta się z każdej darmochy z państwowej kasy, gdy się funduje luksusowe zycie sobie i swoim, gdy mowią o patriotyzmie ludzie robiący za komuny i DZIĘKI NIEJ kariery, gdy opluskwia się lepszych i uczciwszych od siebie – to moja wrazliwośc tego nie wytrzymuje.Nie wytrzymuje gdy w “najuczciwszym rzadzie” jest najwięcej, jak dotąd, ministrów łapówkarzy, ludzi zamieszanych w jakies afery i lewe interesy, gdy okazuje się, że bralo się udzial nie tylko w porozumieniu z komuchami w Magdalence ale w tym wlaśnie czasie razem z nia się uwłaszczalo na majątku państwowym, zagarniając co smakowitsze kąski, gdy sie przy tym udaje biedaka ukrywając swoje konto na cudzym koncie – to moja nadwrazliwość – tez tego nie wytrzymuje.
A kiedy czlowiek, ktory przez wszystkie lata po 1989 rolu zarabia tyle w miesiąc ile przeciętny Polak w rok i mói, że nie ma oszczędności – to pytam: czy aż tyle kosztuje zycie w kawalerskim stanie? W takim razie jak mają zyc ludzie z rodzinami? Skad maja mieć pieniadze emeryci i jak mają przeżyć za swoje kilka stówek miesiecznie, jeśli ktoś kto ma kilkanaście tysięcy wydaje je bez mozliwości zaoszczędzenia?
Ciebie to nie rusza?
A tak w ogoel to wskaż co wedlug Ciebie jest agitką? Czy naklaniam Ciebie do popierani jakiegokolwiek ugrupowania? Czy zachęcam do wstąpienia do jakiejś partii? Czy zachęcam do konkretnego glosowania?
Nie wystarczy sobie chla[pnąc cos co Twoim zdaniem zdyskredytuje tekst czy jego autora. Domagam się konkretów. Wskaż je jesli potrafisz!
Czy pisanie o partii rzadzącej i tej, która byla i tej która jest – nie jest opisywaniem rzeczywistości i mojego stosunku do niej?
Malo mnie obchodzi co Ci pasuje.
Do wywnętrzania się na ten temat masz swój blog.
Tu możesz rozmawiać o moim tekście.
Chcesz rozmawiasz.
Nie chcesz – nie ma zmarwienia.
Pozdrawiam
RRK -- 23.02.2008 - 23:22