Deklaruję, że stoję z boku i się podśmiewam…
:)
Panie Jajko, podśmiewam się oczywiście nie personalnie, tylko zjawiskowo – zjawisko jest dla mnie komiczne i ciągle mam wrażenie, że te głosy serio – tak naprawdę są też dla jaj. Nie zgodziłbym się z Pańską Szanowną supozycją, iżbym powinien używać formy Jajko – jednakowoż co Jajco, to Jajco. Jajko w takiej sytuacji jest dla mnie nieco poufałym zdrobnieniem, ale skoro Pan sam proponujesz i dopuszczasz – proszę bardzo i uprzejmie. Zwłaszcza że idą Święta…
:))
“Przykro mi że nie spełniam Pańskich wysokich standardów poczucia humoru. Nie każdy może być tak zabawny, jak Pan” – wzruszyłem się, jak stary siennik, tymi przepełnionymi smutkiem słowy, ale raczył Pan uprzejmie przesadzić i to znacznie! Ja nie mam wysokich standartów poczucia humoru, choć nie ukrywam, że jako takie poczucie odczuwam. Nazwałbym je raczej ludycznym. Wolę komedię drugiej klasy niż dramat pierwszej. W sprawie Trojanskoj Jelieny rozbawiła mnie ta niezamierzona mieszanka komedii i dramatu, która z Augiaszowa24 przeniosła się do TXT. Może mnie to śmieszy, bo stojąc z boku nie angażowałem się po żadnej stronie…
:)))
Pańskie słowa: “ być może, to ja tym razem zawyżam standardy i mam przesadne wymagania. Przepraszam.” – przyjmuję! Aliści traktuję je raczej jako kokieterię, gdyż zawsze ceniłem sobie Pańskie yaycarskie poczucie humoru, czemu o ile mnie skleroza nie myli dałem raz czy dwa wyraz skromnymi dopiskami. Zawyżanie poczucia humoru jest zawsze pożądane, bo wpływa owo poczucie na zdrowie. W TXT wpływa na zdrową atmosferę...
:))))
Odyseuszu Bogom Miły! Czyżby Małżonka Twa miała bloga z imieniem Penelopy w tytule? Jeśli tak, to racz przyjąć wyrazy serdecznych przeprosin. U mnie Penelopa była wyrazem prostego skojarzenia – wcale nie chciałem, by wypadło prostacko!
:)))))
Kończąc te przydługie dygnięcia zwrócę się do Wściekłego Psa, że wolę przysrywanki cienkie, śmieszne, dowcipne niż proste walenie w ryj. Choć nie wydaje mi się, by ktokolwiek komukolwiek przywalał.
No to ja!
Deklaruję, że stoję z boku i się podśmiewam…
jotesz -- 04.03.2008 - 14:28:)
Panie Jajko, podśmiewam się oczywiście nie personalnie, tylko zjawiskowo – zjawisko jest dla mnie komiczne i ciągle mam wrażenie, że te głosy serio – tak naprawdę są też dla jaj. Nie zgodziłbym się z Pańską Szanowną supozycją, iżbym powinien używać formy Jajko – jednakowoż co Jajco, to Jajco. Jajko w takiej sytuacji jest dla mnie nieco poufałym zdrobnieniem, ale skoro Pan sam proponujesz i dopuszczasz – proszę bardzo i uprzejmie. Zwłaszcza że idą Święta…
:))
“Przykro mi że nie spełniam Pańskich wysokich standardów poczucia humoru. Nie każdy może być tak zabawny, jak Pan” – wzruszyłem się, jak stary siennik, tymi przepełnionymi smutkiem słowy, ale raczył Pan uprzejmie przesadzić i to znacznie! Ja nie mam wysokich standartów poczucia humoru, choć nie ukrywam, że jako takie poczucie odczuwam. Nazwałbym je raczej ludycznym. Wolę komedię drugiej klasy niż dramat pierwszej. W sprawie Trojanskoj Jelieny rozbawiła mnie ta niezamierzona mieszanka komedii i dramatu, która z Augiaszowa24 przeniosła się do TXT. Może mnie to śmieszy, bo stojąc z boku nie angażowałem się po żadnej stronie…
:)))
Pańskie słowa: “ być może, to ja tym razem zawyżam standardy i mam przesadne wymagania. Przepraszam.” – przyjmuję! Aliści traktuję je raczej jako kokieterię, gdyż zawsze ceniłem sobie Pańskie yaycarskie poczucie humoru, czemu o ile mnie skleroza nie myli dałem raz czy dwa wyraz skromnymi dopiskami. Zawyżanie poczucia humoru jest zawsze pożądane, bo wpływa owo poczucie na zdrowie. W TXT wpływa na zdrową atmosferę...
:))))
Odyseuszu Bogom Miły! Czyżby Małżonka Twa miała bloga z imieniem Penelopy w tytule? Jeśli tak, to racz przyjąć wyrazy serdecznych przeprosin. U mnie Penelopa była wyrazem prostego skojarzenia – wcale nie chciałem, by wypadło prostacko!
:)))))
Kończąc te przydługie dygnięcia zwrócę się do Wściekłego Psa, że wolę przysrywanki cienkie, śmieszne, dowcipne niż proste walenie w ryj. Choć nie wydaje mi się, by ktokolwiek komukolwiek przywalał.