Dobrze Ci się teraz rechotać, a ja nieszczęsny muszę pisać Poldkowi moją Opera Omnia niczym, nie przymierzając, mój święty imiennik.
Staszek nadepnął mi ciut-ciut na ego (a jakie jest moje ego wiesz przecież z innego komenta;-), więc siedzę i piszę, całkiem na poważnie, bez żadnych dowcipasów.
Iwono, złotko
Dobrze Ci się teraz rechotać, a ja nieszczęsny muszę pisać Poldkowi moją Opera Omnia niczym, nie przymierzając, mój święty imiennik.
Staszek nadepnął mi ciut-ciut na ego (a jakie jest moje ego wiesz przecież z innego komenta;-), więc siedzę i piszę, całkiem na poważnie, bez żadnych dowcipasów.
Jak już coś z tego się skleci to zawieszę.
Wpadniesz, jak rozumiem?
T.
merlot -- 27.03.2008 - 22:54