Sam nie wiem już, czy umiem zdefiniowac “prawactwo” i “lewactwo”. Wiem natomiast, że umiem perfekcyjnie odróżnić przyzwoitość od nieprzyzwoitosci… Całe życie byłem zwierzęciem apolitycznym, wykonującym rzetelnie swoją pracę.
Panie Joteszu!
Sam nie wiem już, czy umiem zdefiniowac “prawactwo” i “lewactwo”. Wiem natomiast, że umiem perfekcyjnie odróżnić przyzwoitość od nieprzyzwoitosci… Całe życie byłem zwierzęciem apolitycznym, wykonującym rzetelnie swoją pracę.
Andrzej F. Kleina -- 10.04.2008 - 08:40