Już od 1989. roku były próby współpracy z, w owym czasie, Czechosłowacją. Problem polegał na tym, że Czesi i Słowacy byli tak zapatrzeni na zachód, że nie chcieli słyszeć o współpracy. Zatem nie cała wina leży po naszej stronie.
Moment zajęcia Zaolzia przez Rzeczpospolitą był wybrany fatalnie, a ja chciałbym wiedzieć, czy rzeczywiście Hitler reprezentował w Monachium interesy polskie i węgierskie.
Panie Adamie!
Już od 1989. roku były próby współpracy z, w owym czasie, Czechosłowacją. Problem polegał na tym, że Czesi i Słowacy byli tak zapatrzeni na zachód, że nie chcieli słyszeć o współpracy. Zatem nie cała wina leży po naszej stronie.
Moment zajęcia Zaolzia przez Rzeczpospolitą był wybrany fatalnie, a ja chciałbym wiedzieć, czy rzeczywiście Hitler reprezentował w Monachium interesy polskie i węgierskie.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 16.04.2008 - 22:12