Dziękuję za sprostowania nieścislości. Wynikaly one bardziej z nieuwagi niz celowego zaniedbania.
Nie mam zastrzeżeń do reakcji czy podejscia Referenta do regulaminu. W końcu zyjemy w wolnym kraju. Rejestrowalem jedynie pobieznie ciąg dalszy zdarzeń czyli wędrówkę p. Nadreferenta, ktory w końcu wylądowal u siebie, odcinając bylych wspólkomentatorów od siebie. Wprowadzil metody administracyjne (w koncu po cos jest się referentem), a ja biurokracji nie lubię. I tyle. Przykro.
Szanowny Panie Yasso
Dziękuję za sprostowania nieścislości. Wynikaly one bardziej z nieuwagi niz celowego zaniedbania.
Nie mam zastrzeżeń do reakcji czy podejscia Referenta do regulaminu. W końcu zyjemy w wolnym kraju. Rejestrowalem jedynie pobieznie ciąg dalszy zdarzeń czyli wędrówkę p. Nadreferenta, ktory w końcu wylądowal u siebie, odcinając bylych wspólkomentatorów od siebie. Wprowadzil metody administracyjne (w koncu po cos jest się referentem), a ja biurokracji nie lubię. I tyle. Przykro.
Dobranoc z Panem
Lorenzo -- 11.06.2008 - 23:24