,,Jesteś Grzesiu niczym zakochana pensjonarka, do której nie trafiają żadne argumenty o tym, że obiekt jej westchnień absolutne nie zasługuje na taką adorację.
Kiedyś na pewno sam się o tym przekonasz, bo w przeciwienstwie do ludzi o mózgach gładkich jak balon i równie co on pustych, potrafisz myśleć i wyciągać wnioski. Po prostu trzeba Ci więcej czasu i nieco więcej chęci.
Jeśli nie będzisz się zasklepiał wyłącznie wokół opinii jednej strony (nazwijmy je umownie lewackimi) to może proces ten nabierze przyspieszenia.”
To można by pod któryś cep podciągnąć albo nazwać jakiś nowy.
Zresztą, zapytaj majora, on ci zdolny jest, nie to co ja.
Niszowy, nudny i pusty.
:)
Delilah, ogólnie tak, nie żaden knokretny,
ale teksty w takim stylu:
,,Jesteś Grzesiu niczym zakochana pensjonarka, do której nie trafiają żadne argumenty o tym, że obiekt jej westchnień absolutne nie zasługuje na taką adorację.
Kiedyś na pewno sam się o tym przekonasz, bo w przeciwienstwie do ludzi o mózgach gładkich jak balon i równie co on pustych, potrafisz myśleć i wyciągać wnioski. Po prostu trzeba Ci więcej czasu i nieco więcej chęci.
Jeśli nie będzisz się zasklepiał wyłącznie wokół opinii jednej strony (nazwijmy je umownie lewackimi) to może proces ten nabierze przyspieszenia.”
To można by pod któryś cep podciągnąć albo nazwać jakiś nowy.
grześ -- 28.06.2008 - 12:34Zresztą, zapytaj majora, on ci zdolny jest, nie to co ja.
Niszowy, nudny i pusty.
:)