Niektóre z komentarzy są paskudne,ziejące nienawiścią.
Inne wyszydzają Twoją prowokację.
Dobitnie po chamsku określają A.Michnika dewoci.
Okazuje się,że łatwo i bezkarnie można obrzucać przewinami nieobecnych,zwłaszcza tych,co nie mogą bronić się sami.
Nie warto oceniać osobę A.Michnika przez pryzmat człowieczeństwa.
Widzieć wady i zalety i tego co uczynił,jaką spuściznę zostawia swoją pracą i zaangażowaniem.
Dlaczego tak szybko i bezwzględnie wyrokujemy i obrzucamy błotem?
Czy bycie niesobiektywnym dodaje splendoru,a może rajcuje,lub dowartościowuje?
Grzesiu
popełniłeś tekst,który przyciągnął sporo komentarzy.
Niektóre z komentarzy są paskudne,ziejące nienawiścią.
Inne wyszydzają Twoją prowokację.
Dobitnie po chamsku określają A.Michnika dewoci.
Okazuje się,że łatwo i bezkarnie można obrzucać przewinami nieobecnych,zwłaszcza tych,co nie mogą bronić się sami.
Nie warto oceniać osobę A.Michnika przez pryzmat człowieczeństwa.
Widzieć wady i zalety i tego co uczynił,jaką spuściznę zostawia swoją pracą i zaangażowaniem.
Dlaczego tak szybko i bezwzględnie wyrokujemy i obrzucamy błotem?
Czy bycie niesobiektywnym dodaje splendoru,a może rajcuje,lub dowartościowuje?
Jakoś nie potrafię tego zrozumieć.
Zenek -- 12.07.2008 - 03:35