Jeszcze jestem Słomiany, ale też spokojniejszy. Póki co nie czuję się prześladowany, więc proszę się nie martwić.
@Lorenzo
Sprzątanie zakończone szczęśliwie. Ja niestety jestem ograniczony temporalnie, a w dodatku nie znam historii o słomianym wdowieństwie. Ale sam temat faktycznie ciekawy (w dodatku jestem muzą!). W gruncie rzeczy syndrom słomianego wdowca może być wywołany tylko przez wyjatkowo unieszczęśliwiającą małżonkę, albo przez fizyczne uszkodzenie mózgu u samego wdowca :)
@Gretchen Jeszcze jestem
@Gretchen
Jeszcze jestem Słomiany, ale też spokojniejszy. Póki co nie czuję się prześladowany, więc proszę się nie martwić.
@Lorenzo
Sprzątanie zakończone szczęśliwie. Ja niestety jestem ograniczony temporalnie, a w dodatku nie znam historii o słomianym wdowieństwie. Ale sam temat faktycznie ciekawy (w dodatku jestem muzą!). W gruncie rzeczy syndrom słomianego wdowca może być wywołany tylko przez wyjatkowo unieszczęśliwiającą małżonkę, albo przez fizyczne uszkodzenie mózgu u samego wdowca :)
mindrunner -- 04.07.2008 - 13:15