@Gretchen

@Gretchen

oj tak to jednak rozpusta i to grzeszna absolutnie – każdemu kopczyk i to z żółtkiem na szczycie!!!?
Toż to nie tylko ligawy z polędwicą ale całej krowy zabraknie.
W moim przypadku dwa-trzy żółtka miały przypadać na porcję półmiskową, taką
ogólnie dostępną dla wszystkich.
Biorąc pod uwagę tj. jak pan Redaktor co to wolą łososia (i słusznie,ryby 2x w tygodniu hawk! co najmniej)może na noże nikt by nie poszedł.
A co sądzisz o cytrynie, to się raczej tradycji nie trzyma, hę?
A o ligawę popytam w sklepach bo do tej pory nie obiła mi się o oczy.

No to wesołych i smacznych snów życząc osuwam się na poduszki.

ps.ten pan yayco to lubi sobie jaja z ludzi robić,oj lubi.
Ale w miły sposób, muszę też czasem byka strzelić, ogólnie rzecz biorąc to powinno się mówić bykowina, gwoli konsekwencji:)


Teatr pisania. NIEBO W GĘBIE - wariacje kulinarne i nie tylko.cz.3 Tatar czyli dumka na dwa serca. By: bianka (31 komentarzy) 14 październik, 2008 - 22:46