Radny miejski, co forsował grunwaldzka rocznicę, nazywany jest w Magistracie przez kolegów kresowiakiem. Ponoć na wsiach ruskich “dotknięci palcem bożym” (w Królestwie nazywani mniej wzniośle, głupkami wsiowymi) zażywali niezwykłej estymy, i bardzo byli szanowani.
Podobno remont i poglębienie Zalewu w Krzesławicach, nieopodal Kombinatu Metalurgicznego nie mialo służyć przywróceniu terenów rekreacyjnych mieszikańcom, a jest to kolejny etap przygotowań do uroczystości rocznicowych. Tym razem chodzi o bitwę pod Akcjum!
Powiedz Pan! Jest gdzieś drugie takie miasto?
Panie Yayco!
Radny miejski, co forsował grunwaldzka rocznicę, nazywany jest w Magistracie przez kolegów kresowiakiem. Ponoć na wsiach ruskich “dotknięci palcem bożym” (w Królestwie nazywani mniej wzniośle, głupkami wsiowymi) zażywali niezwykłej estymy, i bardzo byli szanowani.
Podobno remont i poglębienie Zalewu w Krzesławicach, nieopodal Kombinatu Metalurgicznego nie mialo służyć przywróceniu terenów rekreacyjnych mieszikańcom, a jest to kolejny etap przygotowań do uroczystości rocznicowych. Tym razem chodzi o bitwę pod Akcjum!
Powiedz Pan! Jest gdzieś drugie takie miasto?
Pozdrawiam serdecznie!
tarantula
tarantula -- 04.11.2008 - 14:45