Wy to ostatnio jak widzę w duecie atakujecie:) O, nawet do rymu mi wyszło…
Pino jak widzę postanowiła mnie wykończyć na gruncie kulinarnym.
Bigos czy fast-food, oto jest pytanie!
Dietetycy oburzyliby się i na jedno i na drugie.
Jak dla mnie to jednak bigos. A dietetycy mogą iść precz.
Grześ zarzuca prawicy martyrologię. A to nawet ciekawa rzecz, bo ja akurat najwięcej martyrologii widzę z tej drugiej strony. Pewnie na oczy mi padło, co zresztą nie byłoby niczym nowym.
Tak się składa, że właśnie wracam z blogu Starego, jakoś ten jego tekst o białych ludziach nie daje mi spokoju. Zwłaszcza, że Stary a to cierpi katusze wstydu za miliony, a to w jakimś rozkroku się ustawia, co również wydaje się przysparzać mu niewygód i cierpień. Jak dla mnie czysta martyrologia. Sęk w tym, że Stary z prawicą ma tyle wspólnego co ja z baletem mongolskim.
No to w końcu jak to jest, Grzesiu miły?
>Grześ & Pino
Wy to ostatnio jak widzę w duecie atakujecie:) O, nawet do rymu mi wyszło…
Pino jak widzę postanowiła mnie wykończyć na gruncie kulinarnym.
Bigos czy fast-food, oto jest pytanie!
Dietetycy oburzyliby się i na jedno i na drugie.
Jak dla mnie to jednak bigos. A dietetycy mogą iść precz.
Grześ zarzuca prawicy martyrologię. A to nawet ciekawa rzecz, bo ja akurat najwięcej martyrologii widzę z tej drugiej strony. Pewnie na oczy mi padło, co zresztą nie byłoby niczym nowym.
Tak się składa, że właśnie wracam z blogu Starego, jakoś ten jego tekst o białych ludziach nie daje mi spokoju. Zwłaszcza, że Stary a to cierpi katusze wstydu za miliony, a to w jakimś rozkroku się ustawia, co również wydaje się przysparzać mu niewygód i cierpień. Jak dla mnie czysta martyrologia. Sęk w tym, że Stary z prawicą ma tyle wspólnego co ja z baletem mongolskim.
Delilah -- 16.11.2008 - 11:34No to w końcu jak to jest, Grzesiu miły?