Na szczęście masz w info stwierdzenie, żeś młody i niedoświadczony przez życie, jak mniemam seksualne doświadczenia przed Tobą również, przed większością młodych ludzi w Twoim wieku również i lepiej, by wiedzieli o nim jak najwięcej, bo w trakcie, wierz mi, są chwile, że zupełnie się nie myśli ... :)
A na poważnie, o seksie uczymy się całe życie, nigdy tej wiedzy za wiele, jak każdej. Nie mam tu na myśli wszelkich dewiacji i Kamasutry…W Twoim wieku ważne, by znać możliwe negatywne konsekwencje współżycia płciowego, rozumieć korzyści jakie daje wstrzemięźliwość w tej sferze życia, szanować odmienność płciową, a zwłaszcza wykuć na blachę z biologii teorię o cyklu płciowym kobiety i nie wierzyć, że jakakolwiek antykoncepcja da 100% pewności, że nie zostanie się rodzicem, będąc jeszcze dzieckiem.
Ze mną mama chciała porozmawiać, gdy już było po fakcie. Miałam 19 lat i jak przyjaciółka rozmawiałam z matką na wszelkie tematy, tylko nie ten. Nie chcę nawet myśleć, jak to wygląda w rodzinach patologicznych, a nawet tych porządnych, gdzie rodzice nie mają czasu dla dzieci i dają im kasę by mieć tzw. święty spokój.
Trochę wyobraźni, wszystko można zrobić źle, ale wystarczy trochę fachowości i dobrej woli, by problem miał mniejszą skalę.
pozdrawiam
autorze
Na szczęście masz w info stwierdzenie, żeś młody i niedoświadczony przez życie, jak mniemam seksualne doświadczenia przed Tobą również, przed większością młodych ludzi w Twoim wieku również i lepiej, by wiedzieli o nim jak najwięcej, bo w trakcie, wierz mi, są chwile, że zupełnie się nie myśli ... :)
AnnaP -- 30.12.2008 - 19:06A na poważnie, o seksie uczymy się całe życie, nigdy tej wiedzy za wiele, jak każdej. Nie mam tu na myśli wszelkich dewiacji i Kamasutry…W Twoim wieku ważne, by znać możliwe negatywne konsekwencje współżycia płciowego, rozumieć korzyści jakie daje wstrzemięźliwość w tej sferze życia, szanować odmienność płciową, a zwłaszcza wykuć na blachę z biologii teorię o cyklu płciowym kobiety i nie wierzyć, że jakakolwiek antykoncepcja da 100% pewności, że nie zostanie się rodzicem, będąc jeszcze dzieckiem.
Ze mną mama chciała porozmawiać, gdy już było po fakcie. Miałam 19 lat i jak przyjaciółka rozmawiałam z matką na wszelkie tematy, tylko nie ten. Nie chcę nawet myśleć, jak to wygląda w rodzinach patologicznych, a nawet tych porządnych, gdzie rodzice nie mają czasu dla dzieci i dają im kasę by mieć tzw. święty spokój.
Trochę wyobraźni, wszystko można zrobić źle, ale wystarczy trochę fachowości i dobrej woli, by problem miał mniejszą skalę.
pozdrawiam