To, że Pan powtórzy po raz 156, że jednomandatowa ordynacja jest wersją ordynacji większościowej, to nie znaczy, że tak jest. Ja Panu przedstawiłem rozumowanie, a Pan cytuje jakichś du…ów. Myślenie nie boli. Jak Pan wskaże błąd w moim rozumowaniu, a nie niezgodność z czyimś zdaniem, to mnie Pan przekona.
Jeżeli nadmierna reprezentacja jest cechą charakterystyczną demokracji przedstawicielskiej, to czemu używa Pan tego argumentu przeciwko konkretnej ordynacji? To się nazywa manipulacja. Po raz kolejny przyłapałem Pana na tym procederze, a Pan uważa, że wszystko jest OK? Powinien się Pan wstydzić, nawet jeśli Pan nie rozumie dlaczego.
Wybaczy Pan, ale wikipedia jest ostatnim źródłem na jakie powołuje się człowiek myślący chyba, że chce opisać jakąś głupotę.
Panie Politikonie!
To, że Pan powtórzy po raz 156, że jednomandatowa ordynacja jest wersją ordynacji większościowej, to nie znaczy, że tak jest. Ja Panu przedstawiłem rozumowanie, a Pan cytuje jakichś du…ów. Myślenie nie boli. Jak Pan wskaże błąd w moim rozumowaniu, a nie niezgodność z czyimś zdaniem, to mnie Pan przekona.
Jeżeli nadmierna reprezentacja jest cechą charakterystyczną demokracji przedstawicielskiej, to czemu używa Pan tego argumentu przeciwko konkretnej ordynacji? To się nazywa manipulacja. Po raz kolejny przyłapałem Pana na tym procederze, a Pan uważa, że wszystko jest OK? Powinien się Pan wstydzić, nawet jeśli Pan nie rozumie dlaczego.
Wybaczy Pan, ale wikipedia jest ostatnim źródłem na jakie powołuje się człowiek myślący chyba, że chce opisać jakąś głupotę.
Jerzy Maciejowski -- 22.02.2009 - 15:30