W polskich realiach badaniem chyba raczej na kolejne się nie zarabia, chociaż nie wiem.. tak to bynajmniej wygląda z perspektywy obserwatora…. Co do ostatnich dwóch zdań, to chyba jest to zasada odnosząca się do szerokiego spektrum zajęć;)
@Radecki
Nie wiem, może temat drażliwy, może autorka się czymś naraziła – możemy sobie pospekulować.. Na pewno jednak “takie” badania “ w kraju, w którym dużo energii idzie w udowadnianie światu, że nie jest się stadem wielbłądów.. po prostu “bolą”
I nie wiem czy hieny, czy ludzie preferujący marnowanie czasu na sztuczne oburzenie;)
...
@Panie Jerzy
W polskich realiach badaniem chyba raczej na kolejne się nie zarabia, chociaż nie wiem.. tak to bynajmniej wygląda z perspektywy obserwatora…. Co do ostatnich dwóch zdań, to chyba jest to zasada odnosząca się do szerokiego spektrum zajęć;)
@Radecki
Nie wiem, może temat drażliwy, może autorka się czymś naraziła – możemy sobie pospekulować.. Na pewno jednak “takie” badania “ w kraju, w którym dużo energii idzie w udowadnianie światu, że nie jest się stadem wielbłądów.. po prostu “bolą”
I nie wiem czy hieny, czy ludzie preferujący marnowanie czasu na sztuczne oburzenie;)
Pozdr.
Pijany Inkwizytor -- 01.03.2009 - 00:03