Mnie chodzi o takie zaznaczenie swojej I innych nieobecności, że będzie to głos nieposłuszeństwa a nie siedzenie na kanapie.
Ty i Nicpoń nie chwytacie.
Nicpoń tu już jakiegoś generała serfował, soldateskę organizując.
Ty, jakoby świadomie i obywatelsko, zamierzasz zagłosować.
Oczywiście z obrzydzeniem i na mniejszego złodzieja vel wariata.
A ja ci tłumacze, i Nicponiowi też. jak chłop krowie przy elektrycznym pastuchu.
Nie warto ich dotykać w jakiejkolwiek formie, bo oni się nażrą a ciebie prąd chwyci.
Igła, wybacz, ale to jest twój wybitnie subiektywny ogląd. Nie ma innej możliwości jak zmiana poprzez wybory. Poza tym jest puste gadanie w internecie i walenie pięścią w stół. Można zostać w domu albo wybierać. Ty chcesz zostać w domu i ostawić wybór innym; tak zrób. Ja znajdę sobie kilku sensownych ludzi albo nie znajdę. W domu siedział nie będę. Nie ma w tym wielkiej filozofii, może poza tym, że nieobecni nie mają później prawa do pretensji. Bo nie dali Panu Bogu szansy.
-->Igła
Mnie chodzi o takie zaznaczenie swojej I innych nieobecności, że będzie to głos nieposłuszeństwa a nie siedzenie na kanapie.
Ty i Nicpoń nie chwytacie.
Nicpoń tu już jakiegoś generała serfował, soldateskę organizując.
Ty, jakoby świadomie i obywatelsko, zamierzasz zagłosować.
Oczywiście z obrzydzeniem i na mniejszego złodzieja vel wariata.
A ja ci tłumacze, i Nicponiowi też. jak chłop krowie przy elektrycznym pastuchu.
Nie warto ich dotykać w jakiejkolwiek formie, bo oni się nażrą a ciebie prąd chwyci.
Igła, wybacz, ale to jest twój wybitnie subiektywny ogląd. Nie ma innej możliwości jak zmiana poprzez wybory. Poza tym jest puste gadanie w internecie i walenie pięścią w stół. Można zostać w domu albo wybierać. Ty chcesz zostać w domu i ostawić wybór innym; tak zrób. Ja znajdę sobie kilku sensownych ludzi albo nie znajdę. W domu siedział nie będę. Nie ma w tym wielkiej filozofii, może poza tym, że nieobecni nie mają później prawa do pretensji. Bo nie dali Panu Bogu szansy.
referent Bulzacki (gość) -- 18.04.2009 - 18:15