Płk. Kukliński, poza oczywistością, że był żarliwym polskim patriotą (i tu możemy wpisac jeszcze wiele tomów superlatyw) był równocześnie zdrajcą swoich sovieckich przełożonych.
Dla mnie akurat, jest to powód do chwały. I niewątpliwie Kuklińskiemu nie można by było powierzać żadnych tajemnic o ile chciałoby się je wykorzystać (wedle Kuklińskiego) przeciwko Polsce i Polakom.
To był po prostu człowiek idei i tej idei nie zdradziłby nigdy.
Nasze, Polaków, szczęscie w tym, że tą jego ideą była Polska.
Referencie
jesteś trochę niesprawiedliwy.
Płk. Kukliński, poza oczywistością, że był żarliwym polskim patriotą (i tu możemy wpisac jeszcze wiele tomów superlatyw) był równocześnie zdrajcą swoich sovieckich przełożonych.
Dla mnie akurat, jest to powód do chwały. I niewątpliwie Kuklińskiemu nie można by było powierzać żadnych tajemnic o ile chciałoby się je wykorzystać (wedle Kuklińskiego) przeciwko Polsce i Polakom.
To był po prostu człowiek idei i tej idei nie zdradziłby nigdy.
Nasze, Polaków, szczęscie w tym, że tą jego ideą była Polska.
Mało dzis takich jak on.
Artur M. Nicpoń -- 19.04.2009 - 17:08