ano racja z tym Böllem, “Zwierzenia clowna” to jedna z moich ukochanych książek i chyba ulubiona pozycja z literatury niemieckojęzycznej.
Po niemiecku czytałem ze 3,4 razy, po polsku też ze 3 chyba.
“Utracona cześć Katarzyny Blum”, jakże inna, taka ascetyczna, pisana bez ozdobników, takie relacjonowanie, ale kopa daje.
Inne rzeczy Bolla też różne czytałem, w tym opowiadanka, ale już mniejsze wrażenie albo nie pamiętam, muszę se wszystko jeog odświeżyć, może takie ambitne zadanie na wakcje?
Albo w związku ze sprawą Kataryny jeszcze raz “Utraconą cześć....” przeczytać
:)
P.S. Co do Rzeszowa, obrażam się i czuję się olany:)
No ale rozumiem brak czasu, ja też w sumie ostatnio nie za bałdzo mam czas na cokolwiek.
A znac daj jak będziesz albo w ogóle gdzies na Podkarpaciu:)
Albo w takim Sandomierzu na ten przykład, bliżej mam.
Rafale,
ano racja z tym Böllem, “Zwierzenia clowna” to jedna z moich ukochanych książek i chyba ulubiona pozycja z literatury niemieckojęzycznej.
Po niemiecku czytałem ze 3,4 razy, po polsku też ze 3 chyba.
“Utracona cześć Katarzyny Blum”, jakże inna, taka ascetyczna, pisana bez ozdobników, takie relacjonowanie, ale kopa daje.
Inne rzeczy Bolla też różne czytałem, w tym opowiadanka, ale już mniejsze wrażenie albo nie pamiętam, muszę se wszystko jeog odświeżyć, może takie ambitne zadanie na wakcje?
Albo w związku ze sprawą Kataryny jeszcze raz “Utraconą cześć....” przeczytać
:)
P.S. Co do Rzeszowa, obrażam się i czuję się olany:)
No ale rozumiem brak czasu, ja też w sumie ostatnio nie za bałdzo mam czas na cokolwiek.
grześ (gość) -- 25.05.2009 - 12:21A znac daj jak będziesz albo w ogóle gdzies na Podkarpaciu:)
Albo w takim Sandomierzu na ten przykład, bliżej mam.