Tu nie chodzi o ofiary. Uważam, że trzeba uczcić Powstańców. Młodzież, która szła do powstania nie po to żeby zginąć.
Nie wiem jak Ty, ale ja miałem okazję poznać kilkoro z nich. Przeżyli, zapamiętali wszystko z fotograficzną dokładnością.
Niezależnie od oceny motywów dowództwa (którą podzielam) nie wolno nam zapomnieć o motywach tych którzy się bili. I zaręczam Ci, niewielu z nich było w krótkich spodenkach.
Ofiary trzeba opłakiwać. Zarówno powstańców, jak i te 200.000 ludności cywilnej.
Ale tym, którzy walczyli, należy się coś więcej.
Nie.
Tu nie chodzi o ofiary. Uważam, że trzeba uczcić Powstańców. Młodzież, która szła do powstania nie po to żeby zginąć.
Nie wiem jak Ty, ale ja miałem okazję poznać kilkoro z nich. Przeżyli, zapamiętali wszystko z fotograficzną dokładnością.
Niezależnie od oceny motywów dowództwa (którą podzielam) nie wolno nam zapomnieć o motywach tych którzy się bili. I zaręczam Ci, niewielu z nich było w krótkich spodenkach.
Ofiary trzeba opłakiwać. Zarówno powstańców, jak i te 200.000 ludności cywilnej.
Ale tym, którzy walczyli, należy się coś więcej.
Tak uważam.
merlot. (gość) -- 29.07.2009 - 18:09